Susza w Polsce uszczupli plony zbóż
2008-07-03 11:27
Przeczytaj także: Japonia: indeks Nikkei 225 stracił 1,3 proc.
PROGNOZA GIEŁDOWA
Nikt nie lubi dostarczać złych wiadomości, ale cóż począć kiedy od dobrych kilku tygodni te pozytywne można policzyć na palcach jednej ręki? Wyliczanki typu ''najgorsze wyniki od x lat'', ''najsłabsze nastroje od 19xx'', itp. to niestety fakty i można albo im zaprzeczać, albo na ich podstawie podjąć takie decyzje, które nawet jeśli nie zarobić, to przynajmniej pozwolą ochronić kapitał. W czwartek wszystko przemawia za kolejną słabą sesją - spadki w USA i Azji, kolejny rekord ropy naftowej czy podwyżka stóp procentowych przez ECB, która stawia bankowe depozyty w korzystniejszej pozycji w porównaniu z rynkiem kapitałowym. Optymistom, którzy twierdzą, że w końcu już pora na odbicie w górę trzeba przyznać rację, ale pytanie o jak silnym odreagowaniu mówimy? 2 proc., 5 proc. czy 10 proc.?
WALUTY
Po czwartkowym posiedzeniu ECB prawie nikt nie spodziewa się innej decyzji niż podniesienie stóp procentowych, co w połączeniu ze spodziewanymi danymi z amerykańskiego rynku pracy nie powinno pozwolić dolarowi na odrobienie strat z ostatnich kilkunastu sesji. Sytuacja techniczna na wykresie EUR/USD sugeruje rychły atak na historyczne szczyty, ale wydaje się, że zanim to nastąpi powinniśmy ujrzeć realizację krótkoterminowych zysków i korekcyjne testowanie poziomu 1,58 USD. W czwartek rano dolar umacniał się minimalnie wobec euro, które wyceniano na 1,587 USD (-0,1 proc.), a w stosunku do jena zyskiwał 0,2 proc. i kosztował 106,04 jenów.
Złoty nieznacznie taniał zarówno wobec dolara, jak i euro za które płacono odpowiednio 2,112 PLN oraz 3,352 PLN.
fot. mat. prasowe
Przeczytaj także:
Warszawska giełda mocno zareagowała na sankcje

oprac. : Łukasz Wróbel / Open Finance
Więcej na ten temat:
komentarz giełdowy, WIG20, giełdy światowe, obroty akcjami, prognozy giełdowe, komentarz walutowy, surowce