Kredyty hipoteczne: uproszczona procedura
2008-07-23 12:00
Przeczytaj także: Kredyty mieszkaniowe: błędy kredytobiorców
Dlaczego banki oferują procedurę uproszczoną?Stworzenie procedur uproszczonych przez banki, to odpowiedź na dwie nasze potrzeby jako kredytobiorców. Pierwsza z nich dotyczy uzyskania kredytu, jeśli nie możemy udokumentować tzw. zdolności kredytowej. Natomiast druga potrzeba pojawia się wtedy, gdy zależy nam na kredycie w bardzo krótkim czasie.
Uproszczona procedura dokumentowania zdolności kredytowej
Bank powinien sprawdzić naszą zdolność kredytową przed wydaniem decyzji w sprawie przyznania kredytu. Jest to obowiązek wynikający z Prawa Bankowego. Chodzi o przeanalizowanie czy będziemy w stanie w określonym terminie spłacić zaciągnięty dług wraz z odsetkami.
Są jednak takie sytuacje, kiedy kredytobiorca jest przekonany, że będzie miał możliwość oddania pieniędzy, jednak jego obecnie udokumentowany dochód jest za mały w stosunku do wymagań banku. Nie znaczy to jednak, że bank nie udzieli takiego kredytu. Kalkulując swoje ryzyko, może uznać, że pożyczy potrzebne środki. W tej sytuacji musi uwzględniać wymagania Komisji Nadzoru Finansowego i sprawdzić zdolność kredytową. Korzysta się wtedy z procedury uproszczonej.
W wielu bankach taka procedura przeznaczona jest dla osób, wykonujących zawody zaufania publicznego (lekarze, weterynarze, prawnicy, sędziowie itp.). Osoby takie muszą udokumentować jedynie fakt wykonywania takiego zawodu i oświadczają, że będą mogły spłacać daną kwotę. Niektóre banki proponują takie rozwiązanie również kredytobiorcom prowadzącym działalność gospodarczą. Jest tak dlatego, że ze względu na rozwój czy podatki, firma generuje wysokie koszty. Mimo wszystko banki mogą uwzględnić deklarację klienta dotyczącą dochodu i udzielić kredytu. Analogiczną możliwość dają niektóre banki przy umowie o pracę na czas nieokreślony. Deklaruje się wtedy kwotę wynagrodzenia, a bank weryfikuje tylko fakt zatrudnienia. W takich sytuacjach, jak te opisane powyżej, banki zazwyczaj wymagają wkładu własnego na poziomie od 30-50%, mogą także ograniczyć maksymalną kwotę kredytu i podwyższyć oprocentowanie.
Nie trzeba jednak powyższego rozwiązania traktować jako najgorszego. Jeśli korzystnie kupimy nieruchomość, to w konsekwencji taka transakcja będzie opłacalna finansowo. Dodatkowo możemy taką opcję potraktować jako przejściową. Gdy zmieni się nasza sytuacja finansowa, wtedy istnieje możliwość np. refinansowania kredytu, czyli zmiany kredytu na nowy, niżej oprocentowany. Trzeba jednak pomyśleć o tym wcześniej i dobrze podpisać umowę z pierwszym bankiem. Należy szukać takiego banku, który nie będzie ograniczał wcześniejszej spłaty całego kredytu albo negocjować bezprowizyjne zamknięcie kredytu. W kolejnym punkcie opiszemy jeszcze inne kwestie, związane z refinansowaniem kredytu w ramach procedury uproszczonej.
oprac. : eGospodarka.pl