Bank polski PKO BP zarobił prawie 900 mln PLN
2008-08-08 10:48
© fot. mat. prasowe
Zysk netto uzyskany w II kw. 2008 r. sięgnął 897,1 mln PLN i był zgodny z oczekiwaniami analityków, którzy spodziewali się 896 mln PLN.
Przeczytaj także: Stopy procentowe w Czechach spadną?
Drugi największy bank w Polsce (po fuzji Pekao i BPH) zarobił od marca do końca czerwca prawie o 270 mln PLN (czyli 47 proc.) więcej niż w analogicznym okresie przed rokiem, kiedy zysk netto wyniósł 611 mln PLN. Wynik z tytułu odsetek poprawił się z 1,08 mld PLN do 1,49 mld PLN, a na prowizjach PKO BP zarobił 581 mln PLN. Co ciekawe analitycy trzynastu biur maklerskich ankietowanych przez PAP niemal bezbłędnie oszacowali wyniki finansowe. W lipcu rekomendację dla akcji PKO BP obniżył szwajcarski UBS i wycenił je na 54 PLN, natomiast DI BRE zalecał kupowanie i oceniał wartość walorów na 55,5 PLN, a analitycy banku Espirito Santo uznali, że akcje są warte 49,5 PLN.SYTUACJA NA GPW
Czwartkowe notowania były niemal wierną kopią tych ze środy. Krótko po otwarciu mieliśmy solidny wzrost - WIG20 zyskiwał 1,5 proc. i przekroczył poziom 2700 pkt. Znów osiągnięte poziomy cenowe okazały się zachętą do dystrybucji akcji, co jeszcze przed południem przełożyło się na ponowne zejście poniżej 2700 pkt, a do końca dnia spadając stopniowo indeks stracił kolejne 70 pkt.
Tym samym zamknięta została luka hossy z poprzedniego tygodnia, a cały silny wzrost z ubiegłej środy (WIG20 zyskał wówczas 4 proc.), należy w tej sytuacji traktować jako zwieńczenie trwającej dwa tygodnie fali wzrostowej. Teraz rynek powinien wyznaczyć nowy poziom domniemanego wsparcia - najpoważniejszym będą dołki z lipca. Miejscami wczorajsze spadki wyglądają zniechęcająco (8 proc. Agory, 3,6 proc. Polnordu, po prawie 5 proc. Biotonu i Polimeksu).
fot. mat. prasowe
GIEŁDY ZAGRANICZNE
fot. mat. prasowe
Kolejne żniwa zbierają kredyty udzielane osobom nie zdolnym do spłaty zobowiązań, a następnie sprzedawane rozmaitym instytucjom w formie instrumentów finansowych (bo tak prostym językiem można wyjaśnić tzw. "kryzys rynku subprime"). Sytuacja wymknęła się spod kontroli rok temu i wówczas ekonomiści uspokajali inwestorów, że po przejściowych kłopotach w drugiej połowie roku Stany powrócą na ścieżkę wzrostu.
Teraz, gdy wiemy, że miliardy dolarów tracą również firmy ubezpieczeniowe (AIG, Allianz, Axa), operatorzy kart kredytowych (American Express) i przede wszystkim detaliści (Wal-Mart), najgłośniej koniec bessy i kolejne dołki zapowiadają Ci, którzy nie wiedzą dokładnie, co się dzieje pod przykrywką "problemów rynku nieruchomości". Ci, którzy wiedzą - milczą. W USA główne indeksy straciły w czwartek prawie 2 proc., a w Japonii NIKKEI rósł o 0,9 proc.
Przeczytaj także:
Warszawska giełda mocno zareagowała na sankcje
oprac. : E. Szweda, Ł. Wróbel / Open Finance
Więcej na ten temat:
komentarz giełdowy, WIG20, giełdy światowe, obroty akcjami, prognozy giełdowe, komentarz walutowy, surowce