USA: rząd i Fed przejmą kłopotliwe długi banków
2008-09-19 12:40
© fot. mat. prasowe
To najnowsza propozycja wyjścia z krachu kredytowego. Jego przyczyną jest wzajemny brak zaufania między instytucjami finansowymi. Działania administracji mogą to zaufanie przywrócić.
Przeczytaj także: Produkcja przemysłowa w Polsce - dzisiaj dane
W każdym razie reakcja rynków finansowych była zdecydowanie bardziej pozytywna niż na kolejne akcje banków centralnych, które wczoraj wpompowały w system bankowy kolejne 130 mld dolarów. Nie mniej szybko pojawiły się też głosy krytyczne. Ktoś porównał propozycję Fed do gigantycznego odkurzacza ściągającego złe długi. Jeden z senatorów - Richard Shelby (republikanin) - przypomniał, że takie działania będą przeprowadzane na koszt podatników. Pozostaje też pytanie o możliwości finansowe budżetu USA - czy po takiej operacji Stany Zjednoczone zachowają płynność we własnym budżecie?SYTUACJA NA GPW
Czwartkowe notowania były nareszcie pozytywnym wydarzeniem na GPW. Co prawda dzień zaczął się od spadków, a więc od kolejnej luki bessy na wykresach, ale nie były one tak silne, jak można było się obawiać po ponad 4-proc. spadkach indeksów amerykańskich dzień wcześniej. Zresztą straty były szybko odrabiane, ponieważ inwestorzy znajdowali coraz więcej powodów by sądzić, że na giełdach amerykańskich dojdzie w czwartek do odbicia.
Naturalnie sprzedający nie wycofali się całkiem - stąd wczorajszy wzrost WIG20 o 3 proc. od początku do końca sesji został okupiony wysokimi obrotami, które podliczono na 1,7 mld PLN. Razem ze środową sesją, na której także obroty były bardzo wysokie, tworzy to coś w rodzaju wyspy odwrotu. Pod warunkiem, że piątkowa sesja zacznie się od silnej zwyżki, która nie stopnieje do końca dnia.
Wczoraj podrożały akcje 94. spółek, potaniały 202.
fot. mat. prasowe
GIEŁDY ZAGRANICZNE
fot. mat. prasowe
W Stanach w tym tygodniu obserwowaliśmy już najsilniejsze spadki indeksów od września 2001, a po czwartkowej sesji do serii spektakularnych wydarzeń możemy dopisać kolejny rekord. Indeksy giełdowe zyskiwały wczoraj na wartości ponad 4 proc. - najbardziej od października 2002r., ponieważ Sekretarz Skarbu H.Paulson poinformował o zamiarach utworzenia rządowej jednostki z ogromnym kapitałem (500-800 mld USD), która skupując "toksyczne" papiery wartościowe miałaby oczyścić rynek.
Zmienność indeksu na amerykańskiej giełdzie, która osiąga szczyty w okresach skrajnej paniki i strachu na rynku, była w czwartek najwyższa od końca poprzedniej bessy, co może sugerować, że po prawie rocznej przecenie zbliżamy się do dna, lecz z drugiej strony nie możemy zapominać, że dzisiaj mamy tzw. "dzień czterech wiedźm".
Przeczytaj także:
Warszawska giełda mocno zareagowała na sankcje
oprac. : E. Szweda, Ł. Wróbel / Open Finance
Więcej na ten temat:
komentarz giełdowy, WIG20, giełdy światowe, obroty akcjami, prognozy giełdowe, komentarz walutowy, surowce