GPW: notowania WIG20 spadły o 1,42%
2008-10-07 22:19
Wtorkowa sesja na warszawskim parkiecie rozpoczęła się od wzrostów w ślad za innymi giełdami europejskimi. Powodów do optymizmu wśród inwestorów w zasadzie nie było. Po porannym otwarciu, indeksy dosyć szybko znalazły się poniżej wczorajszego zamknięcia.
Przeczytaj także: GPW: notowania WIG20 spadły o 0,71%
Pod presją pozostawał sektor bankowy, który głównie za sprawą akcji PKO BP oraz BZ WBK ciągnął w dół indeks WIG20. Kolejną dramatyczną sesję przeżywali także akcjonariusze spółki KGHM, której akcje pomimo obiecującego początku straciły dzisiaj ponad 4,5%. Na szerokim rynku nadal utrzymywały się mocne spadki, indeksy mWIG40 oraz sWIG80 ponownie straciły po kilka procent.Po emocjonującym początku sesji, dalsza część dnia przyniosła stopniowe uspokojenie nastrojów, indeks WIG20 oscylował w okolicy 2200 punktów. Inwestorzy oczekiwali na dalszy rozwój wydarzeń na Wall Street po wczorajszej byczym zakończeniu notowań za Oceanem. Środa pod względem publikacji makroekonomicznych był bardzo uboga. W południe opublikowane zostały dane o zamówieniach przemysłowych w Niemczech w sierpniu, które okazały się lepsze od prognoz, ale na rynek akcji miały ograniczony wpływ.
Przed rozpoczęciem sesji za Oceanem Bank Rezerw Federalnych (FED) poinformował o utworzeniu specjalnego funduszu, który zajmie się skupowaniem amerykańskich papierów komercyjnych, co ma na celu wsparcie finansowych potrzeb przedsiębiorstw. Amerykańscy inwestorzy przyjęli decyzję FED z umiarkowanym optymizmem, co wpłynęło także na gorsze zakończenie notowań na warszawskim parkiecie. Ostatecznie indeks WIG20 zakończył sesję poniżej 2200 punktów i stracił na zamknięciu 1,42%. Indeksy mWIG40 oraz sWIG80 spadły o 2,83% i 2,53%. Obroty podczas dzisiejszej sesji sięgnęły 1,4 mld złotych.
Obecnie spadki na światowych rynkach kształtują fatalne nastroje inwestorów oraz zwiększają brak zaufania do rynku akcji. W ostatnich dniach na rynek nie napłynęło dużo niepokojących informacji, a mimo to indeksy mocno spadały. Przekonanie inwestorów, że przyjęty Plan Paulsona oraz inne podobne interwencje na rynku finansowym mogą okazać się niewystarczające powoduje, że indeksy z dnia na dzień znajdują się na coraz niższych poziomach. W obliczu największych spadków na giełdach od 1987 roku, coraz bardziej realna staje się możliwość wspólnej akcji pomocy dla banków oraz instytucji finansowych, w której wzięłyby udział rządy oraz banki centralne na całym świecie. Tak znacząca operacja pomogłaby przywrócić wiarę inwestorów, że sytuacja może zostać opanowana, co przełożyłoby się na ponowny wzrost zaufania do rynku akcji i doprowadziłoby do wzrostów indeksów na całym świecie.
Wszystkie opinie i prognozy przedstawione w niniejszym opracowaniu są jedynie wyrazem opinii autorów w dniu publikacji.
Przeczytaj także:
GPW: notowania WIG20 wzrosły o 0,4%
oprac. : Maciej Dyja / Gold Finance