GPW: notowania WIG20 spadły o 6,35%
2008-10-17 19:29
Piątkowa sesja na GPW upłynęła pod znakiem skrajnych emocji. Początek sesji rozpoczął się od umiarkowanego optymizmu na fali zwyżek, którymi zakończyła się wczorajsza sesja na Wall Street.
Przeczytaj także: GPW: notowania WIG20 wciąż spadają
Podobnie, jak to miało miejsce w przypadku ostatnich sesji utrzymanie porannych wzrostów okazało się dla kupujących zadaniem zbyt trudnym. Presja strony podażowej, która narastała w trakcie sesji doprowadziła do nerwowej wyprzedaży pod koniec dnia. Spadkom ponownie przewodził sektor bankowy, a liderami spadków spośród warszawskich blue chipów były akcje banków Pekao oraz PKO BP. Zbliżający się koniec tygodnia oraz ciągła niepewność inwestorów spowodowały, że indeks WIG20 w trakcie sesji przebijał kolejno poziomy 1900 i 1800 punktów i spadał dalej.Na GPW oraz inne giełdy z naszego regionu negatywnie wpływały obawy inwestorów o kondycję węgierskiej gospodarki, co zachęcało inwestorów zagranicznych do ucieczki także z polskich akcji, o czym świadczy dzisiaj większy spadek indeksu WIG20 obrazujący zachowanie akcji dużych spółek, których płynność jest największa. Nastroje dodatkowo pogarszały doniesienia z amerykańskiego sektora nieruchomości. Ilość rozpoczętych inwestycji w zakresie budowy domów spadła znacznie mocniej niż oczekiwano podobnie jak liczba wydanych zezwoleń na ich budowę. Także dane o indeksie nastroju opracowywane przez Uniwersytet Michigan okazały się gorsze od oczekiwań.
Dzięki niewielkiej przecenie na początku notowań na Wall Street, indeksom na GPW udało się zredukować część strat w końcówce sesji. Ostatecznie indeks WIG20 stracił na zamknięciu 6,35%, indeksy mWIG40 oraz sWIG80 spadły o 2,58% i 1,44%. Obroty podczas dzisiejszej sesji wyniosły 2 mld złotych.
To, co jeszcze na początku tego tygodnia wydawało się mało możliwe do osiągnięcia w krótkim czasie stało się faktem, indeks WIG20 kończy tydzień na poziomie 1779 punktów i jego tygodniowa zmiana wynosi -12%. Paniczna ucieczka inwestorów z rynku akcji dokonała fali zniszczenia na GPW. Ciężko jest obecnie znaleźć informacje, które pozwalałyby myśleć o chwilowym uspokojeniu sytuacji. Klienci TFI umarzają jednostki uczestnictwa funduszy inwestycyjnych, a chętnych do kupna akcji jest jak na lekarstwo. Być może amerykańskich oraz europejskich graczy uspokoi informacja o tym, że Warren Buffett kupuje akcje amerykańskich spółek, inwestując przy tym własny kapitał. Ciężko jednak oczekiwać, że ta informacja odwróci rynkowe nastroje i przywróci zaufanie do rynku akcji. Wiele zależy od dalszego zachowania klientów TFI, którzy do tej pory wstrzymywali się ze sprzedażą jednostek uczestnictwa funduszy. Pesymistyczny scenariusz zakłada spadek indeksu WIG20 w okolice 1600 punktów, należy jednak pamiętać, że rynkami żądzą emocje, a na dodatek nie można wykluczyć niespodziewanych inicjatyw banków centralnych lub innych planów mających na celu uratowanie globalnego systemu finansowego. Przy takim scenariuszu można oczekiwać stabilizacji indeksu WIG20 w okolicy 1800-1900 punktów.
Wszystkie opinie i prognozy przedstawione w niniejszym opracowaniu są jedynie wyrazem opinii autorów w dniu publikacji.
Przeczytaj także:
GPW: notowania WIG20 wzrosły o 0,4%
oprac. : Maciej Dyja / Gold Finance