Polska waluta rekordowo osłabiona
2008-10-24 23:23
Przeczytaj także: Polska waluta - tydzień dużej zmienności
Rynek krajowy
W stosunku do euro złoty stracił niemal 50 groszy zaledwie w ciągu trzech dni. W stosunku do dolara strata była jeszcze większa, sięgnęła bowiem ponad 60 groszy. To właśnie dynamiczne umocnienie dolara względem euro podawane jest za jeden z głównych powodów deprecjacji krajowej waluty. W tym tygodniu obserwowaliśmy także silny spadek notowań EUR/USD.
Poniedziałkowa sesja dawała nadzieję, że mimo niekorzystnego rozwoju wydarzeń w regionie, poziomy USD/PLN 2,7000 i EUR/PLN 3,6000 będą istotnymi oporami. Kolejne dni pokazały jak złudne były to nadzieje. Od wtorku złoty solidarnie tracił na wartości wraz z innymi walutami emerging markets, a wszelkie poziomy oporu przełamywane były bez najmniejszego problemu. Bez znaczenia pozostały dane o nieco wyższej inflacji bazowej, które oddalają nieco obniżkę stóp procentowych. Także wzrost sprzedaży detalicznej oraz niższa stopa bezrobocia nie powstrzymały wyprzedaży polskiej waluty.
W tym tygodniu dominowały obawy o to, że kryzys finansowy dotnie równie boleśnie Europę Środkowo – Wschodnia. Obawy te znalazły potwierdzenie chociażby w obniżonych szacunkach dynamiki PKB Węgier. Tamtejszy rząd zdecydował się na korektę prognoz z 2,4% do 1,8% właśnie ze względu na kryzys.
Aby zobrazować skalę różnicy między fundamentami polskiej i węgierskiej gospodarki warto dodać, że według szacunków naszego rządu, gospodarka będzie się rozwijać w tempie 5,5%.
Tej istotnej różnicy nie dostrzegają jednak inwestorzy zagraniczni, którzy traktują Polskę, jako jeden z krajów regionu, a nie jako odrębną i zdrową gospodarkę. Dlatego też dopóki sytuacja w regionie nie ulegnie stabilizacji, złoty wciąż będzie słaby.
Kolejne dni to dalsze osłabienie złotego, a desperacka akcja podjęta przez bank centralny Węgier, który zdecydował się podnieść główną stopę procentową o 300 pb, dodatkowo zwiększyła obawy o skalę kryzysu.
Efektem paniki na rynkach wschodzących był wzrost kursu EUR/PLN do poziomu 3,9900, który ostatnio obserwowaliśmy we wrześniu 2006 roku. Również ponad dwuletnie maksimum ustalone zostało na parze USD/PLN, która w piątek wzrosła do poziomu 3,1550.
Tak dynamiczny spadek wartości złotego wiązano z atakiem spekulacyjnym. Bardziej prawdopodobna jest jednak hipoteza, że zagraniczni inwestorzy wycofują swoje środki z rynków wschodzących, w tym z Polski. Świadczyć o tym mogą dynamiczne spadki na Warszawskiej Giełdzie Papierów Wartościowych oraz gwałtowna zwyżka rentowności obligacji.
W nadchodzącym tygodniu złoty wciąż będzie pozostawał pod presją. Z jednej strony wydarzenia na światowych parkietach, gdzie wciąż dominuje kolor czerwony. Z drugiej natomiast awersja do ryzyka i paniczna ucieczka kapitału od rynków emerging markets.
Dopóki rynek finansowy się nie ustabilizuje, notowania polskiej waluty będą podlegały dużym wahaniom. W dalszym ciągu może ona tracić na wartości, jednak tak dynamicznego ruchu, jaki miał miejsce w tym tygodniu, nie powinniśmy obserwować.
![Kurs EUR/PLN - tydzień konsolidacji Kurs EUR/PLN - tydzień konsolidacji](https://s3.egospodarka.pl/grafika/rynek-walutowy/Kurs-EUR-PLN-tydzien-konsolidacji-A0LuJ3.jpg)
oprac. : Mikołaj Kusiakowski / Dom Maklerski TMS Brokers