Polska gospodarka - ważne dane
2008-12-15 12:24
© fot. mat. prasowe
Większość informacji dotyczących polskiej gospodarki poznamy już dziś. Dynamika przeciętnego wynagrodzenia ma się obniżyć do 7,5 proc. z 9,8 proc. jeszcze miesiąc temu.
Przeczytaj także: Dziś produkcja przemysłowa w strefie euro
Jeśli oceny ekonomistów się potwierdzą, byłby to kolejny argument zwalniający Radę Polityki Pieniężnej z utrzymywania restrykcyjnego podejścia do stóp procentowych. Dziś poznamy też inflację za listopad (oczekiwania to 3,8 proc.) oraz dynamikę zatrudnienia w sektorze przedsiębiorstw - ta ma wynieść 3,3 proc. To już nie ten okres prosperity, kiedy wynagrodzenia rosły ponad 10 proc., a zatrudnienie o ponad 5 proc., ale ważne, że dynamika zatrudnienia nadal ma wartość dodatnią. W czwartek z kolei dowiemy się jaka była dynamika produkcji przemysłowej w listopadzie. Według prognoz ekonomistów było to minus 4,7 proc.SYTUACJA NA GPW
Piątkowa sesja rozpoczęła się od spadku indeksów o ok. 3 proc. Było w tym spadku trochę strachu o to, co może wydarzyć się w USA po tym jak Senat odrzucił program pomocy dla koncernów samochodowych. Zresztą odrzucił jeszcze w trakcie działania giełd amerykańskich w czwartek i ta reakcja nie była przychylna.
Podobnie zresztą w Azji i na innych giełdach Europy. Ale w trakcie dnia WIG20 powoli odrabiał straty, dopiero w końcówce strach wygrał z inwestorami raz jeszcze i raz jeszcze przyczyną był silny spadek indeksów w USA zaraz po otwarciu (później odrobiony). Zniżce tej towarzyszył niewielki, ale zarazem zauważalny spadek obrotów - na całym rynku akcji nie sięgnęły nawet 1 mld PLN. Tym razem mocno przeceniano akcje niedawnych liderów zwyżki - Pekao, PKO BP czy Telekomunikacji. Być może akcje sprzedawali więc inwestorzy zagraniczni. W piątek podrożały akcje 64 spółek, potaniały 228.
fot. mat. prasowe
GIEŁDY ZAGRANICZNE
fot. mat. prasowe
W poniedziałek w Azji inwestorzy kupowali akcje - podobnie jak przed tygodniem nadzieję wywoływała pomoc dla amerykańskiego sektora motoryzacyjnego. Weekendowy przegląd zagranicznej prasy przypomina najważniejszą chyba lekcję 2008 r., którą przerabialiśmy już kilkakrotnie w ciągu ostatnich miesięcy: że w procesie inwestowania ważne jest nie tylko to, co już wiemy (oraz o czym wiemy, że tego nie wiemy, a przypuszczalnie wiedzą o tym inni uczestnicy rynku), ale także liczą się tzw. rzadkie zjawiska, których "nikt się nie spodziewa". To o czym nie wiemy, że tego nie wiemy może sprawić zimny prysznic zwłaszcza, gdy sądzimy, że wszystkie informacje są już zdyskontowane w cenach akcji. Ofiarami wielomiliardowych defraudacji Bernarda Madoff'a padły m.in. fundusze z bankowych grup Santander, UBS, Pioneer Investments (UniCredit), BNP Paribas, Nomura oraz HSBC.
Przeczytaj także:
Warszawska giełda mocno zareagowała na sankcje
oprac. : E. Szweda, Ł. Wróbel / Open Finance
Więcej na ten temat:
komentarz giełdowy, prognozy giełdowe, WIG20, komentarz walutowy, giełdy światowe, surowce, obroty akcjami