eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseArtykułyAktualności finansoweAlior Bank - nowy gracz na rynku

Alior Bank - nowy gracz na rynku

2008-12-21 13:55

Przeczytaj także: Sektor bankowy wcale nie ma się lepiej


Wyższa kultura bankowości nieco na wyrost

Hasło przewodnie banku to owa „wyższa kultura bankowości” oraz nieco dalsze
„To pierwszy bank na rynku, który w standardzie oferuje takie produkty i usługi, które do tej pory dostępne były tylko dla nielicznych Klientów.”

Byłbym ostrożny z takimi hasłami już na wstępie działalności. Realia szybko weryfikują jak jest naprawdę i piękne hasło staje się pustym frazesem. A nie o to chyba chodzi.

5 grzechów głównych Aliora w mijającym miesiącu:
  • słaba dostępność do systemu bankowości internetowej. Zainteresowanie klientów przerosło możliwości serwerów już w pierwszych dniach funkcjonowania banku. Szkoda, że wydano miliony na reklamę, a nie przeprowadzono do końca beta testów, które można by przeprowadzić choćby na wybranej grupie pracowników. Z pewnością zawczasu wyłapali by oni większość błędów i niedoróbek systemu oraz procedur z jakimi przyszło się zderzyć nowym klientom. Za takie niedopatrzenie Aliorowi należy się porządny prztyczek.
  • długi czas oczekiwania na połączenie z Call Center i dość sprzeczne informacje z niego płynące, np. w kwestii aktywacji karty do konta,
  • zamieszanie z TOiP (tabela opłat i prowizji). Bank reklamuje konto za 0 zł, przelewy za 0 zł, i wypłaty z bankomatów za 0 zł. Pobiera jednak 3 zł za korzystanie z karty do bankomatu. Konto nie jest więc zupełnie darmowe. Inny zarzut do tabeli opłat i prowizji, który odkryli klienci, to tzw. antydatowanie regulaminowych opłat. Dotyczyło to opłaty, a raczej jej braku, za przelewy z karty kredytowej Alior Banku. Dla niektórych klientów mógł to być wabik. Tymczasem wprowadzono opłatę 1% od transakcji. Bank tłumaczył się wprawdzie błędem, ale wrażenie zagrania nie „fair” pozostaje. Ciekawe ilu klientów, którzy ulegli reklamie korzyści wynikających z przeniesienia karty właśnie do Aliora, mogło przez taki „trick” poczuć się rozczarowanych „wyższą kulturą bankowości”.
  • lokata nocna na 11% nie jest taka doskonała,
Klasycznym przykładem, że nie wszystko co się świeci jest złotem, jest oferowane przez Alior Bank 11% na tzw. lokacie nocnej. W telewizji i na billboardach taka informacja robi z pewnością wrażenie.
Gorzej, jeśli klient zwabiony reklamą uda się do banku i przeczyta szczegóły oferty.

Jak to możliwe, że reklamowane 11% wcale nim jest?

Bank w reklamie wspomina, że na lokacie nocnej pracuje połowa naszych środków. Oznacza to, że owe 11% liczone jest tylko od 50% kwoty na koncie. Oprocentowanie należy zatem podzielić na połowę co daje 5,5%. Uwzględniając kapitalizację daje to 5,71%. Nie należy również zapominać, że lokata nocna jest dodatkiem do konta osobistego, którego oprocentowanie wynosi 0,10% w skali roku. Nasze środki pracują zatem tylko w nocy i w dodatku w połowie. Jeśliby dobrze policzyć może się okazać, że owe 11% dobrze wygląda tylko w reklamie a realne oprocentowanie jest niższe niż oferuje wiele banków na kontach oszczędnościowych czy lokatach trzymiesięcznych, których oprocentowanie sięga 9-10% rocznie i to liczone od całej kwoty.
Przeczytaj także: Po co nam unia bankowa? Po co nam unia bankowa?

oprac. : Tomasz Bar / FinanseOsobiste.pl FinanseOsobiste.pl

Więcej na ten temat: Alior Bank, rynek bankowy, sektor bankowy, bank, banki

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć bank.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: