eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseArtykułyAktualności finansoweRynki finansowe - podsumowanie 2008r.

Rynki finansowe - podsumowanie 2008r.

2008-12-23 13:18

Rynki finansowe - podsumowanie 2008r.

Porównanie wyników funduszy inwestycyjnych © fot. mat. prasowe

PRZEJDŹ DO GALERII ZDJĘĆ (4)

Odchodzący do historii rok zapisze się w niej wielkimi literami, pełen bezprecedensowych wydarzeń, bankructw, cięć stóp, strat inwestujących w fundusze i dwucyfrowych zysków z obligacji.

Przeczytaj także: Najciekawsze wydarzenia finansowe 2008

W 2008 roku rynki finansowe przeszły głęboką i przyspieszoną ewolucję. Od bagatelizowania problemu amerykańskich kredytów subprime i wiary w siłę gospodarki, po defetyzm i przekonanie, że globalna recesja będzie najsilniejszą od czasów II Wojny Światowej. Indeksy giełdowe skurczyły się o połowę, a hossa na rynku surowców roztopiła się w upalne dni lata. Nieoczekiwanie rekordowo wysokie zyski przynosiły za to inwestycje w odtrącane przez ostatnie lata obligacje, do łask powróciły też zapomniane inwestycje walutowe. Tymczasem polskie banki od rozdawania kredytów na prawo i lewo przeszły w zaledwie kilka miesięcy do bezpardonowej walki o depozyty.

GIEŁDY ZAGRANICZNE

Rok 2008 był jednym wielkim testem nerwów dla inwestorów lokujących kapitał na wszystkich rynkach finansowych. W styczniu większość analityków widząc nawarstwiające się problemy na amerykańskim rynku kredytów spodziewała się maksymalnie dwóch, trzech gorszych kwartałów dla rynku akcji, co jak się wówczas wydawało byłoby zdrową korektą po kilku latach silnego trendu wzrostowego. Zamiast spodziewanego efektu stycznia (tradycyjnych wzrostów), za kołnierz inwestorów spadł zimny prysznic, bo indeksy na całym świecie pod ciężarem negatywnych wiadomości z USA runęły z impetem nieobserwowanym od kilku lat. Z perspektywy czasu łatwo opisywać psychologiczne mechanizmy, które rządziły rynkiem, ale jak się później okazało najbardziej strachliwi, którzy pozbyli się akcji na początku roku i przenieśli kapitał na bezpieczne instrumenty bankowe, uzyskali najlepsze w 2008 r. stopy zwrotu. Nie ma odrobiny przesady w stwierdzeniu, że miniony rok przejdzie do historii jako ten, w którym model biznesowy oparty o pożyczony kapitał, zaczął szwankować, a pojęcie zaufania nabrało nowego wymiaru. O spektakularnych bankructwach największych banków inwestycyjnych, instytucji kredytowych, międzynarodowych koncernów czy wielomiliardowych programach pomocowych mających złagodzić kryzys, powstaną z pewnością setki publikacji naukowych i książek. Historie ogromnych defraudacji, przekrętów i piramid finansowych dla dżentelmenów w drogich garniturach, które przy okazji wyszły na jaw, mogą zaś trafić do szerszej publiki w postaci hollywoodzkich produkcji filmowych.

Początkowo zakres kryzysu analitycy ograniczali wyłącznie do Stanów Zjednoczonych i to nie do całej gospodarki, a jedynie do rynku kredytów hipotecznych. Gdy spadające ceny domów uruchomiły negatywną spiralę i przełożyły się nie tylko na zaległości gospodarstw w spłacie kredytów, ale przede wszystkim na zaciskanie pasa przez konsumentów, ekonomiści zaczęli wspominać o spowolnieniu gospodarczym. Słowa recesja unikano jak ognia w pierwszej połowie roku, bo sam fakt, że giełda wyprzedzająca z reguły cykle gospodarcze o około pół roku znalazła się w nieciekawej sytuacji, nie upoważniał do twierdzenia, że największej światowej potędze grozi coś poważniejszego niż „miękkie lądowanie”. PKB Stanów Zjednoczonych sztucznie pompowano zachętami dla konsumentów (np. zwroty podatkowe), którzy odpowiadają za 70 proc. jego wartości, ale zamiast przeznaczyć dodatkowe środki na bieżące wydatki spora, część schowała pieniądze do skarpety lub spłaciła przed terminem ratę kredytu. Później okazało się, że ryzykowne instrumenty pochodne, które były prawdziwym źródłem wszystkich problemów i nierzadko straciły na wartości ok. 90 proc., uderzyły nie tylko w amerykańskie banki, ale praktycznie w każdą większą instytucję finansową na świecie. Kryzys rynku subprime ewoluował do miana globalnego kryzysu finansowego.

Koszt pieniądza pomimo trwającej już serii obniżek stóp procentowych przez banki na całym świecie sięgnął rekordowych poziomów, co obrazowało paraliż systemu i panikę panującą wśród bankierów nieufających wieloletnim partnerom biznesowym. Dotychczasowi bohaterzy zanim legli w gruzach desperacko szukali zastrzyku kapitału emitując nowe akcje dla pojedynczych inwestorów posiadających górę gotówki pochodzącej np. z handlu międzynarodowego czy wydobycia ropy naftowej. Chińczycy rok temu objęli 9,9 proc. w banku (wówczas jeszcze inwestycyjnym) Morgan Stanley, rząd Singapuru zainwestował w papiery szwajcarskiego UBS i Citigroup, a akcjonariusze z Abu Dhabi dofinansowali Citigroup kwotą 7,5 mld USD. Model bankowości inwestycyjnej stracił ekonomiczne uzasadnienie, gdy po bankructwie Bear Stearns (marzec) i Lehman Brothers (wrzesień) – jesienią 2008 r. na rynku międzybankowym przestał krążyć kapitał. Banki inwestycyjne, które uniknęły wrogiego przejęcia przez konkurencję za śmieszne pieniądze, dzięki furtce otwartej przez regulatorów rynku przekształciły się w „zwykłe banki” (przyjmujące depozyty od klientów) i otrzymały państwowe środki na pokrycie strat.

Giełdowe indeksy opanowane przez niedźwiedzie zbijające ciężką łapą kursy akcji w dół odnotowały w 2008 r. niezliczoną liczbę rekordów, najczęściej negatywnie wpływających na wartość portfeli inwestorów czy funduszy emerytalnych. Każda bessa ma jednak to do siebie, że w momencie gdy panika osiągnie szczytowy punkt, o spadkach na giełdzie rozpisują się nawet kolorowe magazyny o gwiazdach, a taksówkarz rekomenduje nam sprzedaż akcji czy przewalutowanie kredytu, następuje korekta trendu. Pomiędzy 9 października 2007 r. a 20 listopada 2008 r. amerykański indeks S&P500 stracił 51,9 proc. bez ani jednej korekty przekraczającej 20 proc. wartości. To stawia ubiegły rok na trzecim miejscu w rankingu największych serii spadkowych bez odbicia – gorsze były tylko lata 1932 i 1938.
Przeczytaj także: Rynki finansowe I kw. 2010 r. Rynki finansowe I kw. 2010 r.

 

1 2 ... 6

następna

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć bank.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: