Dziś zamówienia w przemyśle Niemiec
2009-01-08 13:51
© fot. mat. prasowe
Po wczorajszych zaskakująco słabych informacjach z rynku pracy w USA, inwestorzy zaczną być może ponownie traktować dane makroekonomiczne z większą uwagą.
Przeczytaj także: Dostawy gazu - konflikt w centrum uwagi
Dziś jednak to nie USA są w centrum uwagi (ale to tylko jeden dzień przerwy), lecz Europa. Już teraz przekonaliśmy się, że stopa bezrobocia w Szwajcarii wzrosła do 3 proc. (z 2,7 proc. w listopadzie). Rynek czeka teraz na dane o inflacji w Szwajcarii, które powinny sprzyjać Polakom zadłużonym w CHF, ponieważ inflacja ma obniżyć się do 0,9 proc. W strefie euro dominować będą publikacje dotyczące nastrojów, ale inwestorzy mogą bardziej nerwowo reagować na informacje z Niemiec. Ekonomiści spodziewają się, że zamówienia w przemyśle niemieckim mogły obniżyć się nawet o 19 proc. (dane za listopad). Dziś obraduje Bank Anglii - rynek spodziewa się obniżki stóp o 50 pkt bazowych.SYTUACJA NA GPW
Wczorajsze notowania przyniosły ze sobą realizację zysków po dwóch wcześniejszych sesjach silnych zwyżek. Już od rana indeks WIG20 tracił na wartości, ale przez wiele godzin przebywał w konsolidacji z jednym krótkim wyjątkiem nie schodząc poniżej 1900 pkt. Można powiedzieć, że tutaj rynek wyczekiwał na popołudniowe dane z USA. Te okazały się gorsze od oczekiwań. Nie chodzi tylko o raport ADP z rynku pracy, wedle którego amerykańskie firmy zwolniły w grudniu prawie 700 tys. osób, ale także o raport Intela, który pokazał większy od oczekiwanego spadek przychodów. Zatem w ciągu godziny WIG20 zszedł do 1880 pkt, a ostatnią godzinę poświęcił na obronę tego poziomu, co udało się zresztą osiągnąć. W środę podrożały akcje 93. spółek, potaniały 209. Obroty podliczono na 1,09 mld PLN, a więc nieco mniej niż we wtorek.
fot. mat. prasowe
GIEŁDY ZAGRANICZNE
fot. mat. prasowe
Wczorajszy spadek nowojorskich indeksów giełdowych (S&P 500 oraz NASDAQ) przekroczył 3 proc., jeszcze dynamiczniej inwestorzy pozbywali się w czwartek w Azji. To po pierwsze efekt wyparowania nadmiernego optymizmu przykładanego w pierwszych dniach nowego roku do planów pomocowych, które nie zastąpią zdrowego popytu napędzającego najważniejsze gospodarki. Zaskakująco fatalne dane o rosnącym bezrobociu w USA zbiegły się w czasie z niepokojącymi informacjami z potężnych spółek. Czwarta największa indyjska firma świadcząca usługi informatyczne dla co trzeciej spółki z rankingu Fortune 500 przez wiele miesięcy sztucznie zawyżała wyniki finansowe, które w rzeczywistości były nawet o 80 proc. gorsze niż na papierze. Z kolei gigant rynku metalowego Alcoa zapowiedziała masowe zwolnienia i cięcie wydatków inwestycyjnych.
Przeczytaj także:
Warszawska giełda mocno zareagowała na sankcje
oprac. : E. Szweda, Ł. Wróbel / Open Finance
Więcej na ten temat:
komentarz giełdowy, prognozy giełdowe, WIG20, komentarz walutowy, giełdy światowe, surowce, obroty akcjami