Kredyty w euro korzystne i ryzykowne
2009-01-16 12:27
Przeczytaj także: Który kredyt walutowy jest opłacalny?
Ryzyko kursoweOczywiście rozważając wybór między kredytem w euro i w złotych należy być świadomym ryzyka kursowego, które można określić jako nieprzeciętnie wysokie w ostatnim czasie. Co prawda dopiero wzrost kursu euro z 4,18 PLN do 6,64 PLN sprawiłby, że rata kredytu w euro zrównałaby się z kredytem w złotych (ale po obniżkach stóp wystarczyłyby do tego wzrost euro o 18 proc. – np. z 4,18 do 4,93 PLN), ale przecież każdy wzrost euro nawet o 10 proc., powoduje wzrost salda zadłużenia o owe 10 proc., co należy mieć na uwadze.
Natomiast w perspektywie wejścia Polski do strefy euro, kredyty we wspólnej walucie prezentują się już dużo bardziej atrakcyjnie. Po pierwsze wprowadzenie złotego do korytarza ERM2 znacznie ustabilizowałoby zapewne notowania naszej waluty (zmniejszając ryzyko kursowe do minimum, bowiem dewaluacja kursu złotego w ERM2 nie jest możliwa, co naturalnie nie wyklucza wahań w wyznaczonym korytarzu). Po drugie przebywając w systemie ERM2 złoty będzie miał spore szanse na umocnienie, po trzecie po samym wejściu do euro odpadnie problem spreadów, co dodatkowo zmniejszy ratę. Dlatego kredyty w euro będą dla Polaków znacznie bezpieczniejsze w momencie, gdy zbliżymy się do strefy na bliżej, niż na same tylko deklaracje.
Szeroko omawiany problem wyższych marż kredytów w euro i złotowych jest problemem łatwym do ominięcia. Nic nie stoi na przeszkodzie, aby posiadacz kredytu w euro po wejściu Polski do strefy walutowej, zrefinansował swój kredyt na korzystniejszych dla siebie warunkach (z niższą marżą), więc akurat ten argument nie jest najważniejszy przy podejmowaniu decyzji o rodzaju waluty.
1 2
oprac. : Emil Szweda / Open Finance