Kurs dolara traci
2009-01-28 13:06
© fot. mat. prasowe
Wygląda na to, że zmiany stóp procentowych przestały być już głównym narzędziem banku rezerw federalnych w walce ze spowolnieniem gospodarczym, a stały się nim limity kredytowe.
Przeczytaj także: Ceny domów w USA - dzisiaj dane
We wczorajszym komentarzu przełożyliśmy omyłkowo posiedzenie Fed na wtorek, ale one odbędzie się dziś - przepraszamy. Eksperci zastanawiają się co jeszcze może zrobić bank centralny, skoro stopy są już bliskie zera. Pierwsza rzecz to udostępnienie krótkoterminowych pożyczek w kwocie tak dużej, jak to tylko możliwe. Mówi się o kwocie biliona dolarów. Druga sprawa to skup obligacji skarbowych od banków i w ten sposób zasilenie ich gotówką. Lecz wówczas bank centralny stałby się de facto wierzycielem skarbu państwa, w praktyce więc rząd miałby dług wobec samego siebie. Tymczasem Wall Street sądzi, że federalny fundusz ubezpieczeń depozytów utworzy tzw. zły bank, który będzie kupował toksyczne aktywa od banków komercyjnych.SYTUACJA NA GPW
Realizacja zysków - tak to w skrócie wyglądało wczoraj na większości rynków finansowych, nie tylko na GPW. Przy czym zachowanie rynków było niebywale synchroniczne - w okolicach godz. 11 inwestorzy przycisnęli kurs euro, notowania ropy i miedzi, również indeksy giełdowe zaczęły tracić szybciej. GPW nie oparła się przecenie, ale też inwestorzy mieli z czego schodzić, skoro w poniedziałek indeksy mocno zyskiwały. WIG20 po zejściu o 3,4 proc. nie zbliżył się nawet do poniedziałkowego minimum, więc możemy wczorajszą sesję nazwać zdecydowaną, ale jednak tylko realizacją zysków na GPW. Tym bardziej, że obroty nie należały do wysokich - na całym rynku akcji podliczono je na 767 mln PLN. Podrożały akcje 108. spółek (tylko jedna z WIG20), potaniały 169.
fot. mat. prasowe
GIEŁDY ZAGRANICZNE
fot. mat. prasowe
Indeksy w Stanach rosły trzeci dzień z kolei oddalając się nieco od dołków z dna poprzedniej bessy (z lat 2000-2001). Rynek idzie w górę w oczekiwaniu na nowy plan ratunkowy dla gospodarki autorstwa nowej administracji rządowej. Czasu na dyskontowanie planu jest sporo - zostanie ogłoszony nie wcześniej niż w przyszłym tygodniu. Za to już wczoraj nieoczekiwanie dobre wyniki za IV kwartał podały Texas Instruments (branża paliw) i Travelers (ubezpieczenia), co pozwoliło inwestorom na nieco bardziej optymistyczne spojrzenie na wyceny akcji spółek.
Dobre nastroje także w Azji - tu drożeją akcje banków w oczekiwaniu na utworzenie amerykańskiego "złego banku". O ponad 10 proc. podrożały dziś akcje Samsunga, na wieść o tym, że jeden z jego lokalnych rywali - Quimonda - może ogłosić upadłość.
Przeczytaj także:
Warszawska giełda mocno zareagowała na sankcje
oprac. : E. Szweda, Ł. Wróbel / Open Finance
Więcej na ten temat:
komentarz giełdowy, prognozy giełdowe, WIG20, komentarz walutowy, giełdy światowe, surowce, obroty akcjami