Ceny akcji "wielkiej piątki" zmieniły się nieznacznie
2009-02-11 11:50
© fot. mat. prasowe
Plan na uzdrowienie amerykańskiego sektora finansowego autorstwa sekretarza skarbu rozczarował inwestorów, mimo - a może z powodu - swojego rozmachu, lecz także brakiem konkretów.
Przeczytaj także: USA: dziś Senat głosuje "plan Obamy"
Zanim przejdziemy do reakcji Wall Street (a po niej innych giełd), trzeba też pamiętać, że giełdy rosły przez szereg dni, właśnie "pod plan Geithnera", którego idee były z grubsza znane. Zatem samo ich odczytanie mogło być katalizatorem do realizacji zysków, wady programu mogły decyzje o sprzedaży akcji przyspieszyć. Geithner chce wydać 1 bln dolarów na fundusz, który zająłby się skupem toksycznych aktywów (inwestorzy mają za złe brak szczegółów dotyczących zasad funkcjonowania funduszu). Kolejny miliard miałby pochodzić z Fed na pożyczki i kredyty dla małych firm i rodzin. Kolejnych 500 mld USD ma zostać przeznaczone na dokapitalizowanie banków. Następne 50 mld ma trafić do rodzin, które nie radzą sobie ze spłatą kredytów hipotecznych.SYTUACJA NA GPW
Dzień zaczął się od strat, co od biedy można uznać za realizację zysków z wcześniejszych wzrostowych sesji (czterech z rzędu). Ale okazało się dość szybko, że sprzedający nie mają zbyt dużej przewagi, zniżki zostały opanowane, a trend się odwrócił. Jak się później okazało optymizm inwestorów w Warszawie, co do zachowania inwestorów w Nowym Jorku był przesadny, ale w trakcie sesji na GPW rynek wyglądał stabilnie. Oczywiście było też pełne niepokoju wyczekiwanie na szczegóły planu Geithnera, ale wygląda na to, że wielu graczy chciało mieć akcje przed ogłoszeniem planu, a nie po. Ceny akcji "wielkiej piątki" zmieniały się nieznacznie, dynamiczne ruchy stały się udziałem akcji Biotonu, Cersanitu, Lotosu czy GTC (wszystkie w górę o 4,5-8,2 proc.). We wtorek podrożały akcje 156. spółek, potaniały 140. Obroty podliczono na 907 mln PLN.
fot. mat. prasowe
GIEŁDY ZAGRANICZNE
fot. mat. prasowe
O planie pomocy dla instytucji finansowych przygotowanym przez T.Geithnera, który zapewniał wczoraj amerykańskich senatorów, że znacząco różni się od planu Paulsona można by pisać długo, ale w krótkiej relacji wystarczy zacytować tylko jedną z wypowiedzi nowego Sekretarza Skarbu. Ustosunkował się on w następujący sposób do pytania o koszty programu: "Na obecną chwilę nie mamy oceny czy i jak wiele dodatkowych środków będziemy potrzebować". Trudno się dziwić, że rynek akcji "nie kupił" tego rozwiązania. Indeks S&P 500 spadł prawie o 5 proc., a o ponad 10 proc. taniały akcje dużych banków. Ciekawostką jest również fakt, że spadek zaufania inwestorów do działań polityków zbiegł się w czasie z naciskiem Chińczyków na zwiększenie gwarancji dla ok. 680 mld USD amerykańskich obligacji będących w ich posiadaniu.
Przeczytaj także:
Warszawska giełda mocno zareagowała na sankcje
oprac. : E. Szweda, Ł. Wróbel / Open Finance
Więcej na ten temat:
komentarz giełdowy, prognozy giełdowe, WIG20, komentarz walutowy, giełdy światowe, surowce, obroty akcjami