eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseArtykułyAnalizy i komentarze › Polska waluta - trochę lepszy tydzień

Polska waluta - trochę lepszy tydzień

2009-02-13 20:24

Miniony tydzień na rynku złotego rozpoczął się bardzo pozytywnie. Kurs EUR/PLN zszedł w poniedziałek w pobliże 4,4000, oddalając się od tegorocznego szczytu o blisko 30 gr.

Przeczytaj także: Kurs złotego - najgorszy tydzień

Rynek krajowy



Kolejne dni przyniosły już jednak stopniowe osłabienie złotego. Na kontynuację aprecjacji polskiej waluty nie pozwoliły wciąż kiepskie nastroje na globalnych rynkach. Światowe parkiety, kolejny tydzień z rzędu nie były w stanie rozpocząć większej korekty wzrostowej. Korekta taka, z uwagi na wysoką dodatnią korelację notowań złotego z giełdami, wydaje się konieczna, by polska waluta silniej zyskała na wartości.

Złotemu nie służą wciąż kiepskie informacje napływające z naszego regionu. Jak wynika z przedstawionych ostatnio danych, gospodarka Węgier weszła już w fazę recesji. PKB w ujęciu kwartalnym spadł tam w IV kw. drugi raz z rzędu, tym razem o 1%. W ujęciu rocznym jego zniżka wyniosła 2%. Pierwszy krok na drodze do recesji wykonała gospodarka Czech, która w ujęciu kwartalnym skurczyła się 0,6%. O wiele dramatyczniej od tych państw przedstawia się sytuacja w Estonii. W kraju tym PKB spadł w IV kw. aż o 9,4% r/r – najsilniej w historii. Choć dane na temat Produktu Krajowego w Polsce w ostatnim kwartale powinny wypaść zdecydowanie lepiej niż te przedstawione wyżej (m.in. z uwagi na mniejsze uzależnienie naszego kraju od eksportu), to jednak nasz kraj i nasza waluta wciąż postrzegane są przez pryzmat regionu. Ponadto Polska, nie jest przecież oderwana od pogarszającej się rzeczywistości. Fakt ten widoczny jest szczególny na rodzimym rynku pracy. Jak szacuje Ministerstwo Pracy, w styczniu stopa bezrobocia wzrosła w naszym kraju do poziomu 10,5%, z 9,5% w grudniu, co jest największą zwyżką dla tego okresu od 2000 r. Bezrobocie w naszym kraju bardzo szybko może dojść do zakładanego przez władze w najbardziej pesymistycznym scenariuszu poziomu 12%. W takiej sytuacji trudno wierzyć w to, że popyt wewnętrzny (na który kondycja rynku pracy ma dość istotny wpływ), będzie w stanie zapewnić Polsce umiarkowane tempo wzrostu, w eksporcie, z oczywistych względów, już dawno przestano pokładać nadzieję.

Biorąc pod uwagę tak pesymistyczne perspektywy, warto sobie postawić pytanie, jak wiele z tych czarnych scenariuszy, zostało wliczonych w notowania złotego. Wydaje się, że już bardzo dużo. Ponad 45% osłabienie polskiej waluty względem euro i ponad 80% w stosunku do dolara w zaledwie pół roku, nawet biorąc pod uwagę jej wcześniejsze przewartościowanie, z pewnością dyskontuje znaczne pogorszenie stanu rodzimej gospodarki. Kurs EUR/PLN zbliża się do poziomu swego historycznego szczytu z 2004 r., którego osiągnięcie 5 lat temu poprzedził m.in. wzrost stopy bezrobocia w naszym kraju do poziomu 20%, co potwierdza fakt, że w wartość złotego zostały już wliczone bardzo kiepskie perspektywy naszego kraju. Rodzi to nadzieje, że gdy emocje na światowych rynkach ulegną uspokojeniu, deprecjacja złotego wyhamuje i polska waluta wróci do łask.

 

1 2

następna

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć bank.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: