Polska waluta - tydzień uspokojenia
2009-02-27 21:04
Przeczytaj także: Polska waluta - tydzień rekordowej zmienności
Rynek krajowy
Złoty rozpoczął tydzień od umocnienia, a kurs EUR/PLN zniżkował z okolic 4,7200 poniżej poziomu 4,6000. Do aprecjacji krajowej waluty przyczyniły się głównie spekulacje na temat domniemanych niejawnych rozmów rządu z Europejskim Bankiem Centralnym na temat wejścia do ERM 2. Następnego dnia na rynek napłynęły dane makroekonomiczne – według odczytów stopa bezrobocia w Polsce wyniosła w styczniu 10,5%, zaś sprzedaż detaliczna rok do roku wzrosła zaledwie o 1,3%. Pomimo iż inwestorzy spodziewali się lepszych wartości, rynek praktycznie nie zareagował bezpośrednio po ich publikacji. Może to oznaczać, iż w wycenę polskiej waluty zostało już wliczone znaczące pogorszenie stanu polskiej gospodarki. Osłabienie przyszło jednak już następnego dnia, powodując powrót kursu EUR/PLN do poziomów z początku tygodnia.
Skala osłabienia zapewne byłaby większa, jednak na pomoc złotemu, a także innym walutom rynków wschodzących przyszły banki centralne Polski, Węgier, Czech i Rumunii. W werbalnej interwencji oświadczyły one, że osłabienie walut regionu nie ma uzasadnienia w podstawach fundamentalnych, a w przypadku dalszej ich deprecjacji i zmienności kursu, banki centralne mogą podjąć skoordynowane działania w celu uniknięcia niekorzystnego oddziaływania wahań kursowych na gospodarkę. Szczególnie zaskakujący okazał się zaś fakt, że za takimi działaniami opowiedział się również prezes NBP Sławomir Skrzypek, który w czasie gdy złoty bił rekordy słabości, był zdecydowanie przeciwny jakimkolwiek interwencjom. Niewykluczone, że za tak diametralną zmianą poglądów prezesa NBP stoją pozytywne skutki operacji, jakich dokonał ostatnio rząd. Podana do publicznej wiadomości informacja o wymianie części środków unijnych na rynku przez Ministerstwo Finansów z pewnością nie zachęciła spekulantów do ataku na polską walutę, a wręcz przeciwnie, przyczyniła się do umocnienia złotego. Pozytywne stanowisko wobec interwencji zajęła także Rada Polityki Pieniężnej, która podkreśliła, że również posiada w swoim arsenale instrumenty bezpośrednio wpływające na kurs walutowy. Cała sytuacja z pewnością przełożyła się pozytywnie na wizerunek Polski w oczach inwestorów zagranicznych, w końcu bowiem rządowi i NBP udało się osiągnąć porozumienie w kwestii wspierania słabnącego rynku. Mimo to, RPP wyraziła również obawy dotyczące przyszłej kondycji krajowej gospodarki. Ich wyrazem była mniejsza od oczekiwań rynkowych obniżka stóp procentowych, koszt pieniądza został bowiem obniżony o zaledwie 25 punktów bazowych. Z tonu, w jakim został sformułowany komentarz RPP do wspomnianej decyzji wynika jednak, iż w kolejnych miesiącach polityka pieniężna w naszym kraju może być w dalszym ciągu luzowana.
Ostatnie dni tygodnia cechowały się nieznacznym uspokojeniem nastrojów i niską zmiennością kursów, nie należy jednak odbierać tego jako trwałej poprawę sentymentu. Na globalnych rynkach wciąż utrzymuje się wysoka awersja do ryzyka, o czym świadczyć mogą dla chociażby wyprzedaże akcji na światowych parkietach. W takich warunkach z pewnością nie ma co spodziewać się umocnienia złotego. Nie powinno się również wykluczać możliwości powrotów kursu EUR/PLN w pobliże ostatnich szczytów. W takiej sytuacji zobaczymy zapewne kolejne interwencje władz w celu obrony kursu, i tylko od ich skuteczności zależeć będzie czy owe szczyty zostaną przebite. Ostatnie działania pozwalają jednak wierzyć, iż wartość euro wyrażona w polskiej walucie nie osiągnie najwyższego w historii poziomu 4,9400.
oprac. : A. Pałka, J. Pluta / Dom Maklerski TMS Brokers