Rynek pracy w USA - dzisiaj dane
2009-03-04 12:28
© fot. mat. prasowe
Nieoczekiwanie w IV kwartale spadł PKB Australii. Ekonomiści spodziewali się wzrostu o 0,2 proc., a otrzymali 0,5 proc. spadku w porównaniu do III kwartału.
Przeczytaj także: Szwajcaria: recesja także tutaj
Można więc sądzić, że australijska gospodarka już znalazła się w recesji, bowiem nikt nie spodziewa się poprawy wyników, choćby tylko statystycznie, już w I kwartale. Chyba, że ma się na myśli Chiny - tam indeks PMI dla sektora produkcji wzrósł trzeci miesiąc z rzędu do 49 pkt. Granica 50 pkt oddziela recesję od wzrostu, zatem w Chinach powrót na ścieżkę wzrostu zdaje się być na wyciągnięcie ręki, zwłaszcza że może pojawić się nowy program stymulacyjny dla gospodarki. Dziś w Europie będziemy mieli publikację indeksów wyprzedzających PMI dla sektora usług (oczekiwany jest spadek w okolice 40 pkt lub poniżej), a w USA prywatny raport z rynku pracy. Ekonomiści spodziewają się, że raport ADP wskaże na spadek etatów o 600 tys.SYTUACJA NA GPW
Za nami kolejna sesja, która przebiegała według schematu - spadek na otwarciu, a później odrabianie strat. Taka postawa rynku naturalnie ogromnie cieszy, może świadczyć o wysychającej podaży akcji, co stawia GPW w niezłej sytuacji wobec innych giełd europejskich (np. wczoraj FTSE spadł o ponad 3 proc.). Ta desynchronizacja rynków może mieć później swoją cenę, ale rachunek może pozostać też niespłacony, jeśli na świecie nastroje się poprawią.
Wczoraj dużo zawdzięczaliśmy akcjom banków, które mogły drożeć w ślad za umacniającym się złotym. Indeksowi pomagał też KGHM (plus 5,1 proc.) i spółki paliwowe. Po 7 proc. zyskały GTC i TVN. Lecz mimo dobrej atmosfery wzrost WIG20 zatrzymał się zaraz za linią 1400 pkt, a więc na tym samym poziomie, który powstrzymywał zwyżki także w ubiegłym tygodniu. Wczoraj podrożały akcje 136. spółek, potaniały 160.
fot. mat. prasowe
GIEŁDY ZAGRANICZNE
fot. mat. prasowe
Podczas wtorkowej sesji za oceanem indeksy ustaliły nowe kilkunastoletnie minima, w Azji inwestorzy ostrożnie wracali na rynek akcji. Opublikowane w tym tygodniu przez koncerny motoryzacyjne dane o sprzedaży samochodów pokazują, że styczeń 2009 r. był najgorszym miesiącem od 27 lat. W USA o ok. połowę mniej aut niż przed rokiem sprzedał General Motors, który stracił niedawno pozycję lidera na rzecz japońskiej Toyoty i grozi swoim europejskim spółkom-córkom, że jeśli nie pożyczą kilku miliardów euro, środki na bieżące operacje mogą wyczerpać się za kilka tygodni. Wyjątkiem w branży były Niemcy, gdzie o 22 proc. wzrosła sprzedaż nowych samochodów, ponieważ sprzedający używane pojazdy otrzymali dopłatę od państwa w wysokości 2500 EUR. Bank Światowy przeznaczył na pomoc dla Indonezji 2 mld USD.
Przeczytaj także:
Warszawska giełda mocno zareagowała na sankcje
oprac. : E. Szweda, Ł. Wróbel / Open Finance
Więcej na ten temat:
komentarz giełdowy, prognozy giełdowe, WIG20, komentarz walutowy, giełdy światowe, surowce, obroty akcjami