USA: dziś sprzedaż detaliczna
2009-04-14 10:14
© fot. mat. prasowe
Dziś przed sesją w USA wyniki podaje bank Goldman Sachs i właściwie to na wyniki kwartalne amerykańskich spółek uwagę należy zwracać najbaczniejszą - od nich zależą teraz rynkowe nastroje.
Przeczytaj także: USA: bardzo słabe dane makro
Nastawienie rynkowe jest bardzo dobre - złe wyniki są ignorowane, lub ich konsekwencje ograniczane do jednej spółki, natomiast pozytywne wyniki są premiowane wzrostem. W przypadku banków całego sektora i to bez mała na całym świecie. W przypadku Polski jest to o tyle problematyczne, że banki w USA mogą podrasować swoje wyniki dzięki rezygnacji z zasady "mark to market", a nasze instytucje tłumaczyć się będą akcjonariuszom z kompresji marż odsetkowych. Jeśli chodzi o sprawy makro, to dziś poznamy dynamikę sprzedaży detalicznej w USA, a jutro inflację w Polsce (oczekiwane 3,4 proc.) i w Stanach. W czwartek rynek pierwotny domów w USA, a w piątek dynamika wynagrodzeń w Polsce.SYTUACJA NA GPW
Im bardziej wyglądamy korekty spadkowej, tym bardziej ona nie nadchodzi. Zamiast niej otrzymujemy kolejną sesję wzrostów - tak stało się w czwartek. WIG20 zaczął dzień od zwyżki, która jednak nie zdołała się utrzymać. Indeks tracił od otwarcia już ponad 50 pkt (ok. 3 proc.) i wydawało się, że realizacja zysków na GPW wreszcie nabiera rumieńców, kiedy kupujący się obudzili i uznali nieco niższe ceny akcji za dogodną okazję do zakupów. Do końca dnia straty zostały nie tylko odrobione, ale indeksy wypracowały nawet zyski względem otwarcia. Ostatecznie udało się więc zakończyć sesję i cały tydzień zwyżką. Był to szósty z rzędu tydzień wzrostów na GPW.
W czwartek podrożały akcje 228. spółek, potaniały 77. Obroty podliczono na 1,9 mld PLN, a więc ponownie były bardzo wysokie i potwierdziły przewagę kupujących.
fot. mat. prasowe
GIEŁDY ZAGRANICZNE
fot. mat. prasowe
Po neutralnym zakończeniu sesji na Wall Street inwestorzy wyczekiwali na publikację wyników pierwszych banków. Pozytywnie zaskoczył Goldman Sachs, który dodatkowo zapowiedział emisję akcji za 5 mld USD, a pozyskane środki zamierza przeznaczyć na spłatę rządowego dofinansowania. Ciekawe jak rynki odbiorą wiadomość, że głównym zarządzającym pulą ok. 700 mld USD z amerykańskiego programu wykupu toksycznych aktywów (TARP) ma zostać były prezes Fannie Mae - pożyczkodawcy hipotecznego, który kilka miesięcy temu znalazł się na skraju bankructwa. W Azji NIKKEI kończył prawie 1 proc. poniżej kreski, natomiast na giełdach w Hong Kongu, Szanghaju czy Singapurze dominowali kupujący akcje. W tym tygodniu czeka nas sporo ważnych danych makroekonomicznych z USA (sprzedaż detaliczna, produkcja przemysłowa) oraz wyniki kwartalne.
Przeczytaj także:
Warszawska giełda mocno zareagowała na sankcje
oprac. : E. Szweda, Ł. Wróbel / Open Finance
Więcej na ten temat:
komentarz giełdowy, WIG20, prognozy giełdowe, komentarz walutowy, giełdy światowe, surowce, obroty akcjami