Rynki finansowe 04.05-08.05.09

Przeczytaj także: Rynek walutowy 04.05-08.05.09

Zagraniczne rynki

• EUROPA - decyzje banków centralnych - Banku Anglii i Europejskiego Banku Centralnego - w sprawie stóp procentowych nie zaskoczyły inwestorów, ale ważniejsze dla rynku były informacje w sprawie wykupu papierów wartościowych. ECB postanowił śladem innych banków centralnych rozpocząć eksperymentowanie z niekonwencjonalnymi instrumentami finansowymi, a Bank Anglii zwiększył pulę przeznaczoną na ten cel z 50 mld funtów do 125 mld funtów. Na giełdach królowały byki, ponieważ pomimo mieszanych wyników spółek i wciąż ponurych nastrojów konsumentów inwestorzy dostrzegają pierwsze symptomy stabilizacji w gospodarce. Do powrotu realnego wzrostu droga jeszcze daleka, ale póki co przewagę mają ci inwestorzy, którzy skłonni są kupować akcje.

• USA - cały świat oczekiwał w tym tygodniu przede wszystkim na dwa wydarzenia: na wyniki stress testu, któremu amerykański nadzór poddał 19 największych banków oraz na dane z rynku pracy. Raport agecji ADP pokazał, że w kwietniu w sektorze prywatnym ubyło nie ponad 700 tys. miejsc jak przed miesiącem, a "zaledwie" nieco ponad 450 tys. Oficjalny odczyt stopy bezrobocia uwidocznił wprawdzie wzrost o z 8,5 proc. do 8,9 proc., lecz gospodarka amerykańska straciła w kwietniu najmniej miejsc pracy od października. Wynik ten USA zawdzięczają głównie dzięki miejscom pracy tworzonym w sektorze publicznym. W zakupach akcji nie przeszkodziła pod koniec tygodnia informacja, że 10 banków szybko powinno znaleźć ok. 75 mld USD świeżego kapitału, z czego ponad połowa przypadła na Bank of America.

• AZJA - Flagowa marka japońskiej motoryzacji Toyota opublikowała wyniki za rok 2008r. Okazało się, że na skutek umocnienia jena oraz spadku sprzedaży samochodów o ponad 20 proc. firma straciła ok. 4,6 mld USD, co jest najgorszym rezultatem w historii działalności Toyoty. Inwestorzy nie usłyszeli pozytywnych prognoz, ponieważ zarząd spodziewa się w 2009 r. dalszego pogarszania się rynku. Na giełdowych parkietach obserwowaliśmy jednak zakupy, podobnie jak na całym świecie. Indeks NIKKEI wspiął się na najwyższe poziomy od ponad pół roku.