Rynek walutowy czeka na rozstrzygnięcie sytuacji na Łotwie
2009-06-08 11:27
Przeczytaj także: Kurs EUR/PLN wzrósł okolice 4,5500
Rynek krajowy
Dzisiejsza sesja rozpoczęła się w pobliżu zeszłotygodniowych maksimów. W notowaniach polskiej waluty wciąż utrzymuje się presja deprecjacyjna, jaka powstała na fali spekulacji o dewaluacji łotewskiego łata. Gospodarka Łotwy, w 2006 roku najlepiej rozwijająca się wśród krajów Europy Środkowo – Wschodniej, zmaga się obecnie z poważnymi problemami ekonomicznymi. Wzrost gospodarczy wspierany był bowiem przez boom na rynku nieruchomości oraz nadmierną konsumpcję, finansowanych w dużej mierze za pośrednictwem kredytów zagranicznych. Silne spowolnienie gospodarcze ujawniło wiele nierównowag w łotewskiej gospodarce, które jednak nie znalazły odzwierciedlenia w zmianie kursu EUR/LVL – łat od 2005 roku związany jest sztywno z euro. W efekcie bieżący poziom kursu EUR/LVL, ustalony jeszcze w okresie szybkiego rozwoju gospodarczego Łotwy, jest w obecnych warunkach niedoszacowany. Dewaluacja łata doprowadziłaby do pogorszenia sytuacji gospodarczej na Łotwie – na skutek różnic kursowych silnie wzrosłoby zadłużenie zagraniczne tego kraju oraz koszty obsługi długu. Za Łotwą podążyłyby najprawdopodobniej pozostałe Kraje Bałtyckie, znajdujące się w podobnej sytuacji gospodarczej. Inwestorzy zagraniczni na wszelki wypadek wycofują się więc z całego regionu europejskich emerging markets.
W bieżącym tygodniu nie poznamy praktycznie żadnych istotnych danych z krajowej gospodarki – jedynie w piątek opublikowana zostanie zmiana podaży pieniądza M3, która jednak nie powinna wywołać większej reakcji rynku złotego. Polska waluta pozostanie więc w pierwszej kolejności pod presją nastrojów w regionie, a także pod wpływem sentymentu na rynku międzynarodowym. W ostatnich dniach nastroje na światowych giełdach pozostają niezdecydowane, a w notowaniach eurodolara obserwujemy korektę, co również powinno przemawiać na niekorzyść złotego.
Rynek międzynarodowy
Podczas piątkowej sesji kurs EUR/USD przebił linię szyi formacji głowy z ramionami (dobrze widocznej na wykresie godzinowym), co dało impuls do silnego spadku. Wartość euro względem dolara zeszła poniżej 1,4000. W trakcie dzisiejszych notowań w Azji została podjęta próba powrotu ponad ten poziom, zakończyła się ona jednak niepowodzeniem. Na początku sesji na Starym Kontynencie na rynek eurodolara powróciły silniejsze spadki. Kurs tej pary walutowej znalazł się poniżej 1,3900. Tym samym niemal w całości został zrealizowany zasięg wspomnianej formacji głowy z ramionami. Z tego względu zniżka EUR/USD może w najbliższych godzinach nieco spowolnić. Najbliższe istotne wsparcie w notowaniach eurodolara znajduje się jednak dopiero na poziomie 1,3800.
Amerykańska waluta silnie zyskała na wartości nie tylko względem euro, ale również w stosunku do funta. Kurs GBP/USD zszedł dzisiaj do 1,5800. Negatywną presję na brytyjską walutę wciąż wywołują obawy przed ewentualną dymisją premiera Gordona Browna. Na niekorzyść funta przemawia również wypowiedź przedstawiciela Banku Anglii, D. Blanchflowera, który stwierdził, że BoE może rozszerzyć skalę programu wykupu aktywów, sprowadzającego się do drukowania pieniądza. W najbliższych godzinach spadek kursu GBP/USD może jednak skutecznie powstrzymywać poziom 1,5800, stanowiący dość istotne wsparcie.
Dzisiejszy kalendarz publikacji makroekonomicznych jest bardzo ubogi. Wpływ na rynek walutowy (przede wszystkim kurs EUR/USD) mogą mieć jedynie dane z Niemiec na temat zamówień w przemyśle w kwietniu. Poznamy je o godzinie 12.00.
Wszystkie opinie i prognozy przedstawione w niniejszym opracowaniu są jedynie wyrazem opinii autorów w dniu publikacji.
oprac. : T. Regulski, J. Pluta / Dom Maklerski TMS Brokers