Dziś inflacja w Szwajcarii
2009-07-03 11:08
© fot. mat. prasowe
Posiadacze kredytów we frankach szwajcarskich powinni być zadowoleni z dzisiejszego odczytu, bo ekonomiści zakładają, że Szwajcaria zanotuje deflację na poziomie 1 proc. r/r.
Przeczytaj także: USA: stopa bezrobocia wzrosła do 9,5%
Tym samym utrzymanie niskich stóp procentowych w tym kraju przed dłuższy okres czasu wydaje się nie zagrożone (co pozostaje w zgodzie z deklaracjami banku centralnego). Również niedawne zapowiedzi dalszych interwencji SNB na rynku walutowym w celu osłabienia franka są słodką obietnicą dla posiadaczy kredytów w CHF. Dziś poznamy także indeksy PMI dla sektora usług w Niemczech, Francji, Wielkiej Brytanii i strefy euro. Oczekiwane są niewielkie spadki tego wskaźnika, ale na wyspach ma się utrzymać powyżej 50 pkt (oddzielających recesję od progressu). Dziś także dane o sprzedaży detalicznej w strefie euro za maj. Oczekiwany jest spadek o 2,6 proc.SYTUACJA NA GPW
Zaczęliśmy dzień od ponowienia próby wzrostu w okolice 1890 pkt. Można powiedzieć, że inwestorzy spróbowali zwyżki bez kompleksów, bo przecież poprzedniego dnia w USA i rankiem w Japonii nastroje nie były szampańskie. Rychło jednak okazało się, że za wysokim otwarciem nie poszedł kapitał i rynek ustabilizował się poniżej zamknięcia z środy. Tutaj GPW, zresztą tak jak większość giełd europejskich, przybrała pozycję wyczekującą. Inwestorzy wiedzieli, że dane z rynku pracy mogą być silnym impulsem i nie pomylili się. Dane o liczbie straconych miejsc pracy były znacznie słabsze niż oczekiwano, co oznaczało natychmiastową wyprzedaż akcji. W końcówce sesji zaczęły też rosnąć obroty, co potwierdza przewagę podaży. Ostatecznie obroty podliczono na 1,21 mld PLN. Podrożały akcje 115. spółek, a potaniały 175.
fot. mat. prasowe
GIEŁDY ZAGRANICZNE
fot. mat. prasowe
Przeciętny inwestor dowiadując się, że bezrobocie w USA i strefie euro wynosi 9,5 proc. może machnąć ręką i stwierdzić, że to jeszcze nie taki zły wynik (dla porównania w Polsce stopa bezrobocia wynosi 10,8 proc.). Gdybyśmy jednak do wzoru stosowanego przez amerykański Departament Pracy doliczyli osoby, które z przymusu podjęły pracę na pół etatu oraz te, które z powodu braku odpowiednich ofert zaprzestały poszukiwania pracy, otrzymamy bezrobocie sięgające 16 proc. O kondycji rynku pracy nie świadczy wyłącznie ilość etatów, ale również przeciętny czas pracy i wysokość wynagrodzenia - wszystkie te zmienne w największej gospodarce świata ulegają od wielu miesięcy pogorszeniu. Wczoraj na domiar złego lista bankrutujących banków wydłużyła się o siedem kolejnych, do 52 pozycji.
Przeczytaj także:
Warszawska giełda mocno zareagowała na sankcje
oprac. : E. Szweda, Ł. Wróbel / Open Finance
Więcej na ten temat:
komentarz giełdowy, WIG20, prognozy giełdowe, komentarz walutowy, giełdy światowe, surowce, obroty akcjami