Rynki finansowe II kw. 2009 r.
2009-07-12 00:20
Stopy zwrotu głównych indeksów GPW w II kw. 2009 r. © fot. mat. prasowe
Przeczytaj także: Rynki finansowe I kw. 2009 r.
„Najgorsze już minęło. Kryzys finansowy dobiega końca i nawet jeśli jeszcze czekają nas niespodziewane wstrząsy, gospodarka światowa powoli wychodzi na prostą.” Takiego zdania jest spora część ekonomistów, którzy dla potwierdzenia tej tezy wskazują na trend wzrostowy na giełdach akcji oraz rynkach surowcowych. Jednak uprzątniecie bałaganu po najpoważniejszym kryzysie finansowym od lat trzydziestych ubiegłego wieku to nie kwestia kilku szybkich decyzji polityków i banków centralnych, ale proces, który zajmie przynajmniej kilka lat. Póki co, indeksy przestały bić kolejne rekordy w kategorii spadków, ale nie zmienia to faktu, że większość inwestycji rozpoczętych na przestrzeni ostatniej dekady generuje straty.GOSPODARKA ŚWIATOWA
Część bardzo istotnych kwestii udało się wprawdzie rozwiązać dzięki determinacji rządów i głów państw Unii Europejskiej, Stanów Zjednoczonych czy Japonii, lecz jak grzyby po deszczu pojawiają się kolejne. Brak płynności sektora bankowego został zwalczony dzięki gwarancjom i poręczeniom rządowym, a toksyczne papiery powoli są usuwane z bilansów, najczęściej także za państwowe pieniądze. Banki centralne w marcu i kwietniu rozpoczęły nowy rozdział w historii finansów – po obniżeniu stóp procentowych do minimalnych poziomów zaczęły eksperymentować z tzw. ilościowymi metodami łagodzenia polityki pieniężnej. W praktyce sprowadziło się to do zdecydowanego zwiększenia ilości pieniędzy w obiegu, chociaż trzeba mieć na uwadze, że nowo wykreowane dolary, euro czy funty nie trafiają do realnej gospodarki w formie kredytów, ale pozostają wirtualnym zapisem w księgach banków, pozwalającym pokryć straty ponoszone na złych kredytach.
Niestety rosnące bezrobocie i kurczące się płace wirtualnymi problemami nie są. W II kwartale stopa bezrobocia w USA, największej gospodarce świata, przekroczyła 9,5 proc. Liczba osób sięgających po raz pierwszy po zasiłek dla bezrobotnych, chociaż zaczyna się normować, jest dwukrotnie wyższa niż przed rokiem. Jednocześnie ilość wakatów (monitorowana przez największe portale pośredniczące w poszukiwaniu pracy) jest o połowę niższa niż rok temu, a od oficjalnego rozpoczęcia recesji, czyli od grudnia 2007 r., gospodarka amerykańska straciła ponad 6 mln miejsc pracy. Prezydent USA w kampanii wyborczej obiecywał utworzenie około 2 mln wakatów do końca 2010 r., ale prosty rachunek pokazuje, że nawet gdyby to optymistyczne założenie zostało zrealizowane, droga do normalności (stanu sprzed kryzysu) nie będzie usłana różami.
Nadal tanieją nieruchomości (ostatnio spadki cen wynosiły ok. 18 proc. r/r), a w rezultacie gwałtownego zubożenia społeczeństwa kredyty hipoteczne pozostają dobrem rzadkim. Administracja Baracka Obamy nie stoi z założonymi rękami – z jednej strony promowane jest refinansowanie kredytów, z drugiej natomiast wysoka rentowność długoterminowych obligacji rządowych sprawia, że jest to najzwyczajniej w świecie mało opłacalne (obligacje 30-letnie są najczęściej punktem odniesienia przy ustalaniu oprocentowania kredytów hipotecznych). Połowa kupujących domy na rynku wtórnym to obecnie łowcy okazji, korzystający z promocji i aukcji organizowanych przez banki, które przejmują nieruchomości od dłużników. Co ciekawe, w mediach konsekwentnie pomijana jest kwestia segmentu nieruchomości komercyjnych, który obecnie coraz bardziej zaczyna przypominać to, co działo się na rynku kredytów subprime w 2007 r.
GIEŁDA W POLSCE
Ostatni kwartał w przypadku warszawskiej giełdy przyniósł najmocniejsze wzrosty od 13 lat. Kto chciał ograniczyć straty z wcześniejszych kilkunastu miesięcy miał ku temu znakomitą okazję na przełomie kwietnia i maja, lecz znając podstawy psychologii inwestowania można przypuszczać, że ustępujący strach powoli zaczął się przeradzać w chciwość i prawdopodobnie tylko nieliczni, najbardziej zdyscyplinowani lub zdesperowani inwestorzy, zamknęli pozycje urealniając stratę.
oprac. : Ł. Wróbel, B. Waszczyk / Open Finance