Amerykańskie banki w centrum uwagi
2009-07-17 11:33
© fot. mat. prasowe
Pierwsze amerykańskie banki publikujące wyniki kwartalne pozytywnie zaskoczyły inwestorów, dzisiaj poznamy raporty kolejnych: Bank of America oraz Citigroup.
Przeczytaj także: USA: dane makro pomagały bykom
Rynki europejskie rozpoczęły ostatnią w tym tygodniu sesję od niewielkich wzrostów, po tym jak indeksy w Azji i USA poprawiły notowania. W czwartek silnym argumentem dla byków były wyniki jednego z największych banków amerykańskich JPMorgan, który podobnie jak Goldman Sachs w II kwartale zarobił znacznie więcej niż szacowali analitycy. W parze z rekordowymi zyskami z działalności inwestycyjnej idzie stopniowe pogarszanie się jakości portfeli kredytowych banków, zwłaszcza jeśli chodzi o sektor detaliczny i kredyty gotówkowe, dlatego całkiem prawdopodobne jest, że po kilku miesiącach stabilizacji wkrótce nad sektor bankowy powrócą ciemne chmury. W tym tygodniu agencja RealtyTrac, monitorująca kondycję na rynku kredytów hipotecznych, poinformowała, że w dalszym ciągu rośnie liczba osób zalegających ze spłatą rat powyżej 90 dni, co oznacza, że nie maleje presja na spadek cen nieruchomości.W piątek o przebiegu sesji na rynku akcji w Stanach Zjednoczonych zadecydują dwa czynniki. Pierwszym, bardziej fundamentalnym, będą wyniki dwóch kolejnych banków, które otrzymały największe wsparcie z państwowych pieniędzy - Bank of America i CitiGroup, a także General Electric. Jeśli wpiszą się one w tendencję wyznaczoną przez JPMorgan i Goldman Sachs można liczyć na podtrzymanie optymistycznych nastrojów w przyszłym tygodniu, jednak warto nabrać pewnego dystansu do ostatnich wzrostów kursów akcji z innego powodu.
fot. mat. prasowe
W piątek wygasają za oceanem lipcowe opcje, a indeks S&P 500 testuje opory ze stycznia i czerwca 2009 r. i właśnie te techniczne aspekty mogą przeważyć szalę na korzyść giełdowych niedźwiedzi. Patrząc na ogólny sentyment rynkowy i komunikaty prasowe wydaje się, że inwestorzy na siłę starają się odnaleźć pozytywne aspekty w każdej publikacji danych makroekonomicznych powoli dając uśpić w sobie uwagę i skłonność do niezależnej oceny ryzyka.
W piątek po godz. 10 czasu warszawskiego kurs złotego zachowywał się bardzo stabilnie względem franka, dolara i euro. Lekko na wartości zyskiwał w stosunku do brytyjskiej waluty - funta można było kupić za mniej niż 5,00 PLN. Po pierwszych minutach handlu na GPW indeks WIG20 próbował pokonać opór leżący na wysokości 1920 pkt. - jak na razie próba ta zakończyła się fiaskiem, ale trzeba pamiętać, że WIG20 tydzień rozpoczynał z wysokości ok. 1770 pkt. i od ubiegłego piątku zyskał ponad 6 proc.
fot. mat. prasowe
Wszystkie opinie i prognozy przedstawione w niniejszym opracowaniu są jedynie wyrazem opinii autorów w dniu publikacji.
Przeczytaj także:
Warszawska giełda mocno zareagowała na sankcje
oprac. : Łukasz Wróbel / Open Finance
Więcej na ten temat:
komentarz giełdowy, WIG20, prognozy giełdowe, komentarz walutowy, giełdy światowe, surowce, obroty akcjami