Rynki finansowe 13.07-17.07.09

Przeczytaj także: Rynki finansowe 6.07-10.07.09

Zagraniczne rynki

• EUROPA - Wieści z europejskich spółek, które poznaliśmy w tym tygodniu można rozpatrywać podobnie jak wyniki firm zza oceanu. Jeżeli za punkt odniesienia przyjmiemy szacunki zysków dokonywane przez analityków biur maklerskich (co nie jest zbyt dogłębną analizą), to gratulacje za ich pokonanie należą się m.in. Nokii czy jej konkurentowi Sony Ericsson, bo obie zarobiły więcej niż prognozowano. Przy bliższym zapoznaniu się z danymi w pierwszej kolejności widać kurczące się nawet o połowę marże, zyski netto o kilkadziesiąt procent niższe w odniesieniu do tych sprzed roku, a gdyby nie drastyczne cięcie kosztów i zwolnienia byłyby prawdopodobnie dużo gorsze.

• USA - Wyniki największych amerykańskich spółek okazały się w minionym tygodniu decydującym czynnikiem dla inwestorów giełdowych. Kapitał wracał na rynek akcji, dzięki czemu indeksy zbliżyły się w okolice lokalnych szczytów z czerwca i stycznia 2009r. Spośród banków najlepiej w II kwartale radził sobie Goldman Sachs uczestniczący w emisji państwowych obligacji oraz JPMorgan, który nawet spłacił część pożyczki udzielonej kilka miesięcy wcześniej przez amerykańskich podatników. Warto jednak zwrócić uwagę nie tylko na same zyski netto instytucji finansowych, które w głównej mierze generowane były przez departamenty bankowości inwestycyjnej, ale także na czynniki, które w kolejnych okresach będą decydować o wynikach banków, tzn. jakość portfeli kredytowych. Za sprawą rosnącego bezrobocia oraz niższych zarobków konsumenci nie radzą sobie z regulowaniem zobowiązań i biorąc pod uwagę olbrzymi rozmiar rynku nie sposób ignorować tego faktu.

• AZJA - W II kwartale w chińskiej gospodarce widoczne były pierwsze efekty olbrzymich nakładów rządu na programy antykryzysowe. PKB Chin wzrosło bowiem o 7,9 proc., co jest znaczną poprawą w stosunku do wyniku z ubiegłego kwartału na poziomie 6,1 proc. Inwestorzy od jesieni 2008r. chętnie przenoszą pieniądze na giełdę w Szanghaju, dzięki czemu w minionym tygodniu udało się jej "przeskoczyć" japońską giełdę i znaleźć się na drugim miejscu na świecie pod względem rynkowej kapitalizacji.