Poręczenia i gwarancje wciąż niewielką pomocą
2009-08-04 12:04
BGK podpisał umowy z bankami dotyczące poręczeń i gwarancji dla przedsiębiorstw. PKPP Lewiatan obawia się jednak, że nałożone przez BGK warunki sprawią, iż realnych transakcji będzie niewiele.
Przeczytaj także: Finansowanie MSP: banki nieprzychylne
PKPP Lewiatan zaznacza, iż poręczenia i gwarancje to dla MSP ważny instrument korzystania z zewnętrznego finansowania. Umożliwiają one firmom, które nie mają wystarczających z punktu widzenia banków zabezpieczeń, sięganie po kredyty. Z badań PKPP Lewiatan (Monitoring kondycji sektora MSP 2008) wynika, że 18,5% firm za najbardziej interesującą formę wsparcia z funduszy unijnych uważa pokrywanie z tych funduszy kosztów poręczeń i gwarancji, a łącznie 46,4% firm uznaje taką formę wsparcia za interesującą.Osłabienie gospodarcze i kryzys na rynkach finansowych znacząco zwiększył potrzeby MSP w tym zakresie. Lewiatan już na początku października 2008 r. wskazywał w swoim pakiecie antykryzysowym, że należy jak najszybciej uruchomić system poręczeń i gwarancji dla przedsiębiorstw. W czasie kryzysu tylko ta forma pomocy w dostępie do kredytu może być skuteczna (szczególnie dla firm mikro, małych i średnich). Rząd uznał problem za ważny. W końcu, po 9 miesiącach od powstania znacznie silniejszego zapotrzebowania na poręczenia i gwarancje, Bank Gospodarstwa Krajowego podpisał umowy z bankami komercyjnymi mające na celu uruchomienie udzielania poręczeń i gwarancji małym i średnim firmom wg nowych, bardziej przyjaznych zasad.
PKPP Lewiatan obawia się, że na podpisaniu umów między BGK, a bankami komercyjnymi się nie skończy. Eksperci dostrzegają trzy zagrożenia:
Po pierwsze, poręczenia i gwarancje mają obejmować maksimum 80% wartości kredytu. To zdecydowanie za mało jeżeli mikro, mała, czy średnia firma nie ma wystarczających majątkowych zabezpieczeń.
Po drugie, koszt poręczeń – 2% wartości kredytu plus koszty udzielenia poręczenia – jest bardzo wysoki jak na możliwości finansowe MSP. Ponadto koszt ten ma być pokrywany przez firmę z góry.
Po trzecie, aplikowaniu o poręczenie i gwarancję będzie towarzyszyła rozbudowana sprawozdawczość, czego małe i średnie firmy bardzo się obawiają i czego nie lubią. Lewiatan zwracał na to uwagę już na etapie tworzenia prawa. Eksperci proponowali (co nie zostało uwzględnione), by BGK w jak największym stopniu posiłkował się informacjami zbieranymi przez banki komercyjne na potrzeby oceny ryzyka kredytowego.
W opinii PKPP Lewiatan te trzy elementy pozwalają sądzić, że mimo dużego zapotrzebowania na poręczenia i gwarancje ze strony MSP, realnych transakcji będzie niewiele.
Podpisane 30 lipca 2009 r. przez BGK z bankami komercyjnymi umowy dotyczą jedynie poręczeń indywidualnych, z których będą mogły korzystać tylko firmy średnie. Natomiast poręczeń dla firm mikro i małych, które miały być objęte poręczeniami portfelowymi, podpisywane umowy nie zawierają. A właśnie te firmy maja największe potrzeby. Lewiatan zauważa, że mikro i małe firmy na możliwość skorzystania z poręczeń i gwarancji w nowym systemie będą musiały jeszcze poczekać, prawdopodobnie bardzo długo. Barierą jest bowiem procedura oceny ryzyka w BGK i system tworzenia rezerw z tym związanych, którego jeszcze nie ma, a wymogi w tym zakresie, postawione przez Ministerstwo Finansów są bardzo wygórowane.
Mamy zatem hipotetyczną możliwość korzystania z poręczeń i gwarancji przez firmy średnie (zatrudniające powyżej 50 pracowników), która ma niewielkie szanse przekształcenia się w realną możliwość ze względu na warunki, nałożone przez BGK (80% wartości kredytu, koszt, biurokracja). I nie mamy dzisiaj możliwości korzystania z poręczeń i gwarancji w nowym systemie przez firmy mikro i małe. Problem może sam się rozwiąże, gdy kryzys minie - podsumowują eksperci z PKPP Lewiatan.
Przeczytaj także:
Poręczenia i gwarancje: wzrosła rola BGK
oprac. : Regina Anam / eGospodarka.pl