Rynek walutowy 21.08-28.08.09
2009-08-28 18:04
Początek tygodnia przyniósł ze sobą dobre dane ze Strefy Euro. Dynamika zamówień przemysłowych wzrosła z -0,5% m/m do 3,1% m/m. Prognozy kształtowały się na poziomie 1,5% m/m, dlatego dane zostały odebrane bardzo pozytywnie.
Przeczytaj także: Rynek walutowy 05-09.12.09
Stopniowe wychodzenie Starego Kontynentu z kryzysu potwierdziły również dane z Niemiec, gdzie finalny odczyt dynamiki PKB wyniósł 0,3% k/k, wobec poprzedniego na -3,5% k/k. Wraz ze wzrostem gospodarczym poprawiają się również nastroje wśród niemieckich przedsiębiorców, co potwierdził odczyt indeksu IFO na poziomie 90,5 pkt., wobec oczekiwań w okolicy 89 pkt. Aby optymizm był jednak uzasadniony, kolejne dane makro powinny wykazać analogiczną tendencję.Rynek pracy w USA
Opublikowane w tym tygodniu dane z amerykańskiego rynku pracy były gorsze od prognoz. Liczba wniosków o zasiłek dla bezrobotnych wyniosła 570 tys. i pomimo, iż oznacza to spadek o 10 tys. względem poprzedniego odczytu, to rynek oczekiwał niższej wartości. Powstrzymanie spadku zatrudnienia jest aktualnie jednym z priorytetów administracji Stanów Zjednoczonych. Istnieje bowiem obawa, iż wzrost bezrobocia przełoży się na silny spadek konsumpcji. Odczyt indeksu zaufania konsumentów – Conference Board pokazał jednak, że czarny scenariusz jest na razie odległy. Jego wartość na poziomie 54,1 pkt. była bowiem znacznie wyższa od prognoz (47,4 pkt.).
Ożywienie na rynku nieruchomości
Kolejne dane napływające zza oceanu potwierdzają, iż na amerykańskim rynku nieruchomości mamy do czynienia z ożywieniem. Poprawa dotyczy zarówno wzrostu cen, jak i liczby sprzedanych domów, która w przypadku rynku pierwotnego wyniosła w lipcu 433 tysiące wobec 395 tysięcy w poprzednim miesiącu. Sytuacja daje duże powody do optymizmu, głównie z tego względu, że to właśnie tam należy szukać źródeł kryzysu. Jeżeli rynek nieruchomości odbije od dna, to znacząco poprawi to sytuację banków obciążonych złymi długami z okresu ekspansji kredytów hipotecznych.
Rewizja PKB w USA
W tym tygodniu poznaliśmy również zrewidowany odczyt dynamiki PKB Stanów Zjednoczonych, który wyniósł -1% (anualizowana wartość), wobec rynkowego konsensusu na poziomie -1,4% i poprzedniego odczytu na -6,4%. Dane potwierdziły, iż największa gospodarka odbija. Potwierdzeniem tej tezy jest również rosnąca dynamika zamówień na dobra trwałego użytku, która w lipcu wyniosła 4,9% m/m. Należy jednak zaznaczyć, że na dobry odczyt wpływ miał przede wszystkim rządowy program dopłat do zakupu ekologicznych aut. Dane z wyłączeniem środków transportu były nawet nieco gorsze od prognoz. Pojawia się zatem pytanie, czy rzeczywiście obserwowane ożywienie nie jest zasługą jedynie wsparcia ze strony państwa oraz co się stanie, gdy taka pomoc się skończy.
Zachowanie głównej pary
Główna para walutowa po korekcyjnych spadkach z początku tygodnia ostatecznie zanotowała silne odbicie w czwartek, kiedy to na rynek napłynęły zrewidowane dane na temat dynamiki amerykańskiego PKB. W efekcie w piątek o godzinie 11:50 kurs EUR/USD wynosił 1,4350, wobec zeszłotygodniowego zamknięcia na 1,4324. Po raz kolejny powtarza się zatem scenariusz kiedy to napływ optymistycznych danych działa na niekorzyść dolara. Oznacza to, że wśród inwestorów rośnie apetyt na ryzyko i pozbywają się oni bezpiecznych papierów denominowanych w tej walucie.
Polska gospodarka odbiła
W piątek poznaliśmy odczyt dynamiki PKB w naszym kraju, która wyniosła 1,1% r/r. Tym samym była ona znacznie wyższa od prognoz zakładających 0,5% r/r. Polska gospodarka nie tylko wyróżnia się na tle państw regionu, ale odnotowuje lepszą dynamikę niż w I kwartale tego roku (0,8% r/r). Oznacza to, że nasz kraj bardzo szybko zareagował na poprawiającą się sytuacje w rozwiniętych krajach zachodu. Warto jednak zaznaczyć, że zanim sytuacja przełoży się na wzrost zatrudnienia to może jeszcze minąć trochę czasu. Aktualnie stopa bezrobocia wynosi 10,8%.
Posiedzenie RPP
W tym miesiącu Rada Polityki Pieniężnej po raz kolejny zdecydowała się pozostawić stopy procentowe na niezmienionym poziomie, co było zgodne z oczekiwaniami analityków. Aktualnie stopa referencyjna wynosi 3,5%. Przeciwko dalszej obniżce skłaniają dane na temat inflacji, a także oznaki ożywienia gospodarczego. Dynamika sprzedaży detalicznej bardzo zaskoczyła odnotowując w lipcu wartość 5,7% r/r, wobec oczekiwań na poziomie -0,9% r/r.
Pary złotowe testują dno
Ten tydzień oznaczał dla naszej waluty wahania w rejonie swoich maksymalnych wartości. W piątek o godzinie 11:50 kursy EUR/PLN i USD/PLN wynosiły kolejno 4,0843 i 2,8462, wobec zeszłotygodniowego zamknięcia na 4,1008 i 2,8610. Obie pary wspierane były przez dobre dane z polskiej gospodarki, a także dobrą formę naszej giełdy. Jeżeli oczekiwania wobec ożywienia w światowej gospodarce nie okażą się przedwczesne, to w dłuższym okresie nasza waluta dalej powinna zyskiwać.
Wszystkie opinie i prognozy przedstawione w niniejszym opracowaniu są jedynie wyrazem opinii autorów w dniu publikacji.
Przeczytaj także:
Rynek walutowy 25-29.03.19
oprac. : Andrzej Sowiński / FMC Management
Więcej na ten temat:
komentarz walutowy, rynek walutowy, waluty, kursy walut, walutowy komentarz tygodniowy