GPW: WIG rośnie o mniej niż 1%
2009-09-03 13:44
Przeczytaj także: Polskie obligacje straciły w sierpniu 0,1%
Był to sygnał rosnącej siły podaży (wczoraj w górę poszły ceny 13 walorów), ale jednocześnie jeszcze zbyt wcześnie, by mówić o ostatecznych rozstrzygnięciach na naszym parkiecie. WIG spadł na razie w takim samym stopniu, jak mu się to już raz (od I połowy czerwca do I połowy lipca) zdarzyło w trakcie trwającego od lutego wzrostu. Nie ma więc powodów do zaniepokojenia skalą wyprzedaży.Wydaje się jednak przy tym, że rynek znalazł się wczoraj w bardzo istotnym miejscu. Zejście poniżej niego będzie znacząco zwiększać prawdopodobieństwo powtórki scenariusza, jaki w ostatnich tygodniach obserwujemy na chińskiej giełdzie, czyli silnego, nawet 25-proc., i szybkiego spadku. W przypadku WIG celem byłyby przynajmniej okolice 32 tys. pkt. Zejście poniżej wczorajszego dołka będzie w praktyce potwierdzać realizowanie się takiego scenariusza.
Od dłuższego czasu analizowanie z dnia na dzień napływających z gospodarek doniesień przestało posuwać naprzód myślenie o perspektywach rynków. Od samych danych dużo istotniejsze stało się obserwowanie reakcji na nie inwestorów. Jeszcze 2 tygodnie temu w każdej informacji byli się w stanie dopatrzyć pozytywnego przesłania, teraz to się wyraźnie zmienia. Jednocześnie coraz ostrzej widoczna stawała się dysproporcja pomiędzy danymi dotyczącymi kondycji przemysłu oraz konsumentów. O ile te pierwsze wykazywały poprawę, czego ostatnim dowodem był wzrost ISM powyżej 50 pkt, to w przypadku drugich wciąż progresu nie było widać, a w niektórych przypadkach notowaliśmy dalszy regres. W takim zachowaniu odbicie znajdował efekt bazy-dane dotyczące przemysłu pogarszały się wcześniej i w znacznie większym stopniu niż kondycja konsumentów. To ułatwia obecną poprawę.
Wciąż widać dużą zbieżność zachowania giełdy i złotego. Takk, jak WIG stanął na krawędzi silniejszej przeceny, tak też i złoty znalazł się w takim miejscu. Kurs CHF/PLN we wtorek podskoczył do 2,755 zł, stanowiących górną granicę trwającej od początku sierpnia konsolidacji. Przełamanie tej bariery przez franka będzie zapowiadać mocniejsze osłabienie waluty. Zapewne szłoby to w parze ze spadkiem cen akcji.
Od dzisiejszej sesji optymiści powinni oczekiwać wyraźnego powrotu ponad 36 tys. pkt przez WIG, czyli ponad szczyt z I połowy sierpnia. Jeśli to nie nastąpi pesymiści otrzymają kolejny argument do ręki. Przedpołudniowa część sesji zapowiada wyczekiwanie na włączenie się o gry amerykańskich inwestorów. Rozstrzygnięcia zapadną więc zapewne pod koniec dnia.
Wykres dnia
Sierpniowy raport ADP na temat liczby miejsc pracy w sektorze prywatnym w Ameryce był kolejnym dobrym przykładem aktualnych zjawisk gospodarczych. Po pierwsze, sytuacja poprawia się. Po drugie, obiektywnie wciąż jest słaba, bo dopiero przekroczyliśmy minimum z poprzedniej recesji. Po trzecie, coraz trudniej sprostać oczekiwaniom, zwłaszcza jeśli chodzi o dane dotyczące albo rzutujące na kondycję konsumentów. Po czwarte, wciąż daleko jest jeszcze do tego, byśmy zobaczyli poprawę danych, a nie tylko osłabienie tempa spadku. To wszystko powoduje, że skala ożywienia gospodarczego pozostaje wciąż niepewna.
Notowania surowców
Właśnie minęło 6 miesięcy od ustanowienia przez indeks cen towarów CRB tegorocznego dołka. W tym czasie poszedł on w górę o 1/4, a w najlepszym momencie zyskiwał 1/3 od dołka. W stopniu w tym okresie zyskiwały nikiel oraz miedź, których ceny podskoczyły o blisko 90%, najgorzej wypadły gaz naturalny oraz wieprzowina, które straciły po blisko 60%.
Dotychczasowy wzrost notowań surowców pozwolił odrobić indeksowi CRB zaledwie 23,6% ubiegłorocznej przeceny. Trzeba przyznać, że to niezbyt dużo. Trudno jednak liczyć na więcej w warunkach, gdy popyt ma charakter głównie spekulacyjny, a realne zapotrzebowanie zwiększyło się głównie ze strony Chin.
Patrząc od drugiej strony, zachowanie surowców nie potwierdza ożywienia globalnej gospodarki. Silnym wsparciem dla CRB jest lipcowy dołek. Jego przełamanie zapowiadałoby atak na tegoroczne minimum.
Najważniejsze wydarzenia z 2 września 2009 r.:
- PKB strefy euro w II kwartale spadł o 4,7% r/r
- Cotygodniowe dane o liczbie wniosków o kredyty hipoteczne w USA wykazały spadek o 2,2%
- Sierpniowa ankieta Challengera na temat zwolnień w amerykańskich firmach przyniosła spadek o 13,8% r/r
- Sierpniowy raport ADP na temat liczby miejsc pracy w sektorze prywatnym w USA wykazał spadek o 298 tys.
- Koszty pracy w USA w II kwartale spadły o 5,9% a produktywność wzrosła o 6,6%
- Lipcowe zamówienia fabryczne w USA wzrosły o 1,3%
- Minutes z posiedzenia Rezerwy Federalnej z 12 sierpnia przyniosły zapowiedź zbliżania się do końca programu wykupu obligacji powiązanych z kredytami hipotecznymi
Dziś na rynkach (03.09.2009)
- PKB Korei spadł w II kwartale ostatecznie o 2,2%
- Sierpniowe wskaźniki PMI dla sektora usług w Niemczech i strefie euro wyniosły ostatecznie 53,8 pkt i 49,9 pkt
- Lipcowa sprzedaż detaliczna w strefie euro spadła o 1,8% r/r
- Decyzja Europejskiego Banku Centralnego w sprawie stóp procentowych
- Cotygodniowe dane o liczbie nowych bezrobotnych w USA
- Sierpniowy indeks ISM dla sektora usług w USA
- Sierpniowy indeks ICSC, obrazujący sprzedaż w sieciach w USA
Wszystkie opinie i prognozy przedstawione w niniejszym opracowaniu są jedynie wyrazem opinii autorów w dniu publikacji.
oprac. : Krzysztof Stępień / expander