Kurs EUR/USD w pobliżu 1,4700
2009-09-16 13:11
Przeczytaj także: Inflacja konsumentów w Polsce - dzisiaj dane
Rynek krajowy
Notowania EUR/PLN zeszły dziś rano pod poziom 4,1400, po czym nastąpiła konsolidacja wokół tej wartości. Silniejszą zniżkę tej pary walutowej powstrzymują wciąż słabe nastroje w naszym regionie.
Coraz bardziej niepokojąco wygląda sytuacja polityczno – gospodarcza w Czechach. Po tym jak jedna z tamtejszych partii nie zgodziła się na wcześniejsze rozwiązanie Niższej Izby Parlamentu, wiadomo już, że nie ma szans na wcześniejsze wybory jeszcze w tym roku. Najprawdopodobniej odbędą się one dopiero w maju lub czerwcu 2010 r. Polityczny impas stwarza z kolei poważne zagrożenie dla czeskich finansów publicznych. Brak silnej koalicji parlamentarnej zaowocował m.in. odrzuceniem poprawek do przyszłorocznej ustawy budżetowej, które ograniczyłyby deficyt finansów publicznych z rekordowo wysokiego poziomu 7,1% PKB do 5% PKB. Niewykluczone, iż ze względu na rosnącą dziurę budżetową Bank Centralny Czech będzie zmuszony podnieść wkrótce stopy procentowe, bez względu na kondycję krajowej gospodarki. Sytuacja ta stwarza zagrożenie dla złotego, który ze względu na rozmiary polskiego rynku finansowego, zawsze najsilniej ze wszystkich walut reaguje na problemy gospodarcze w regionie.
Dziś o godz. 14.00 z kraju napłyną dane dotyczące dynamiki wynagrodzeń oraz zatrudnienia w Polsce w sierpniu. Oczekuje się, iż wynagrodzenia wzrosły o 3,7% r/r w porównaniu ze wzrostem o 3,9% r/r w lipcu. Dynamika wynagrodzeń jest często brana pod uwagę przez Radę Polityki Pieniężnej jako jeden z czynników, mających wpływ na presję inflacyjną.
Rynek międzynarodowy
Na zagranicznym rynku walutowym od wczoraj możemy obserwować silne wzrosty w notowaniach eurodolara. Po południu kurs EUR/USD zdecydowanie przebił poziom 1,4600, zwyżkując dziś do 1,4700 i zbliżając się do szczytów grudniowej korekty wzrostowej. Eurodolara pociągnęły w górę dobre nastroje, jakie zapanowały na rynku po publikacji lepszych od oczekiwań danych z USA – m.in. sprzedaży detalicznej oraz indeksu New York Empire State, mierzącego nastroje w biznesie w stanie Nowy Jork. Pozytywnie zaskoczył również komentarz szefa Fed B. Bernanke, który w czasie swojego wystąpienia powiedział, iż recesja gospodarcza w USA prawdopodobnie dobiegła już końca. Ożywienie jednak będzie powolne i upłynie sporo czasu zanim zaczną powstawać nowe miejsca pracy. Bernanke ma również nadzieję, iż nowe standardy rachunkowości oraz nadzoru, ograniczą skalę przychodów banków z aktywów pozabilansowych.
Dobre nastroje spowodowały wzrost indeksów giełdowych oraz pociągnęły w górę ceny surowców. Notowania ropy naftowej typu Brent wzrosły w okolice poziomu 70 dolarów za baryłkę. Wartość złota natomiast po raz kolejny pokonała swoje tegoroczne szczyty, zwyżkując do poziomu 1017 dolarów za uncję.
Dziś ze Stanów Zjednoczonych napłynie kolejna porcja danych makro – poznamy m.in. liczbę wniosków o kredyt hipoteczny, inflację konsumentów CPI, a także dynamikę produkcji przemysłowej. Z Eurolandu natomiast zostanie opublikowany wskaźnik inflacji HICP. Najważniejszy dla inwestorów będzie prawdopodobnie odczyt produkcji przemysłowej z USA, poznamy go o godz. 15.15.
Wszystkie opinie i prognozy przedstawione w niniejszym opracowaniu są jedynie wyrazem opinii autorów w dniu publikacji.
oprac. : Joanna Pluta / Dom Maklerski TMS Brokers