Fundusz inwestycyjny: mniejszy czy większy?
2009-09-19 00:55
Przeczytaj także: Jak dobrze wybrać fundusz inwestycyjny?
Spójrzmy jednak, jak sprawy się miały w czasie wzrostów, zapoczątkowanych w połowie lutego br. W tym przypadku zmuszeni byliśmy jednak do zastosowania nieco mniejszych progów, różnicujących fundusze pod względem wielkości. Było to konieczne ze względu na znaczący spadek WAN wszystkich funduszy, na co z jednej strony wpłynął spadek wartości akcji w portfelach funduszy, a z drugiej duża skala umorzeń jednostek uczestnictwa przez klientów. Dlatego tym razem za małe uznaliśmy fundusze o aktywach do 50 mln zł (M), za średnie o aktywach z przedziału od 50 do 250 mln zł (S), a za duże te gromadzące ponad 250 mln zł (D).
fot. mat. prasowe
Wyniki funduszy od dołka z 17 lutego 2009 r. do 10 września 2009 r.
Odpowiadając na postawione wyżej pytania, trzeba zauważyć, że wielkość funduszu ma wpływ na jego wyniki, choć w stopniu ograniczonym. Szczególnie uwidacznia się on przy okazji zmiany trendu ze wzrostowego na spadkowy. W przeciwnym przypadku różnice nie są już tak zauważalne. Okazuje się więc, że sztuką nie jest zarobić, bo jak rośnie, to wszyscy – mniej lub więcej – ale zarabiają; sztuką jest nie stracić. Wynika to z pewnością po części z faktu, że bessa jest zjawiskiem o wiele bardziej gwałtownym w swej naturze od hossy. Inwestorzy mają więc mniej czasu na ewentualne wycofanie się z rynku i zajęcie bezpiecznych pozycji. Naturalne jest więc, że w takiej sytuacji trudniej się poruszać funduszom o największych aktywach. Wniosek z tego taki, że decydując w który fundusz zainwestować, nie ma co zwracać szczególnej uwagi na jego wielkość. No chyba, że wchodzimy na rynek w dość zaawansowanej fazie wzrostów, z rosnącym prawdopodobieństwem wystąpienia korekty. Wówczas lepszym rozwiązaniem może się okazać mniejszy fundusz, jako bardziej elastyczny.
1 2
oprac. : Bernard Waszczyk / Open Finance