Deficyt budżetowy 2010: co dla nas oznacza?
2009-09-17 11:58
Przeczytaj także: Realny, ale ryzykowny? Budżet 2018 okiem Lewiatan
Bardzo kontrowersyjny jest pomysł rządu dotyczący likwidacji Funduszu Rezerwy Demograficznej, który ma na celu gromadzenie rezerw finansowych na uzupełnianie niedoborów funduszu emerytalnego. Rząd planuje zgromadzone tam środki w wysokości 7,5 mld zł przesunąć do FUS na waloryzację rent i emerytur. Nie dość, że system emerytalny już teraz jest w tragicznym stanie (budżet państwa będzie musiał dopłacić do FUS 37,9 mld zł na wypłatę emerytur, plus środki na waloryzację) to zabranie tych pieniędzy może spowodować jeszcze większe problemy z wypłatą emerytur w przyszłych latach.
Oprócz takich oszczędności rząd planuje pozyskać ok 30 mld zł z prywatyzacji. Wzrośnie również akcyza na papierosy, co spowoduje podwyżkę cen paczki o kilka groszy.
Wszystkie te oszczędności budżetowe sprawiają wrażenie kosmetycznych zmian, dobrych jedynie na krótką metę. Finansów publicznych nie da się uzdrowić bez odpowiednich reform, m.in. KRUS. Sytuacja, w której wszyscy podatnicy, również ci najubożsi, składają się na przyszłe świadczenia emerytalne nawet dla bogatych rolników z pewnością nie jest przejawem solidarności społecznej.
Cięcia budżetowe bardzo łatwo przełożą się na przeciętnych obywateli. Ograniczenie wydatków na inwestycje spowoduje, że mniej zarobi branża budowlana – przede wszystkim małe i średnie firmy, które remontują lokalne drogi czy szkoły. Wzrośnie bezrobocie, wg prognoz do 12,8% co może spowodować problemy finansowe wielu Polaków.
Autor: Przemysław Mościcki, Prezes Zarządu Smava.pl
Przeczytaj także:
Budżet 2019 nieprzygotowany na spowolnienie gospodarcze?
oprac. : eGospodarka.pl
Więcej na ten temat:
deficyt budżetowy, dług publiczny, dochody budżetu państwa, oszczędności budżetu