Najwięcej debiutów na Wall Street od dwóch lat
2009-09-22 13:04
© fot. mat. prasowe
Po prawie dwuletniej przerwie na światowe parkiety powoli wracają firmy przeprowadzające pierwsze oferty publiczne.
Przeczytaj także: Rynki akcji w oczekiwaniu
W tym tygodniu liczba debiutantów na Wall Street będzie najwyższa od blisko dwóch lat. W zależności od poglądu na rzeczywisty stan światowej gospodarki może to sugerować, że albo przedsiębiorcy oczekują długoterminowego trendu wzrostowego na giełdach, albo po wielu miesiącach rynkowe wyceny osiągnęły poziomy satysfakcjonujące dla strony podażowej. Znakiem wkraczania świata w nową erę jest m.in. coraz większa ekspansja zachodnich koncernów na rynkach wschodzących - np. hiszpański bank Santander sięga po kapitał w Brazylii, a na giełdzie w Hong-Kongu akcje emituje jeden z większych amerykańskich operatorów kasyn.We wtorek na zagranicznych rynkach nie zaplanowano ważnych publikacji makroekonomicznych, ale przed czwartkowym szczytem G20 coraz bardziej konkretnych kształtów nabierają propozycje nowych regulacji systemowych w Europie. Najnowsze pomysły mówią o powołaniu do życia trzech nowych urzędów, które mają nadzorować bieżące operacje osobno dla rynku bankowego, ubezpieczeniowego oraz kapitałowego.
Jako optymistyczny sygnał z USA można odbierać wypowiedź przedstawicieli Bank of America, którzy zamierzają ograniczyć udział państwa w spółce poprzez spłatę części nadzwyczajnych pożyczek, natomiast bardzo niepokojący jest systematyczny wzrost liczby bankructw lokalnych banków.
fot. mat. prasowe
Miejmy nadzieję, że w sferze fikcji pozostanie scenariusz, w którym fundusz gwarancyjny (FDIC) wyczerpie własne zasoby i będzie musiał zadłużyć się u podatników lub, co gorsze i skrajnie absurdalne, u banków komercyjnych.
We wtorek zmienność giełdowych indeksów na rynkach w Azji utrzymywała się na niskim poziomie, a ceny stabilizowały się wokół dotychczasowych wartości, w czym niemałą zasługę miał drugi dzień święta bankowego w Japonii. Azjatycki Bank Rozwoju podniósł szacunek wzrostu PKB dla Chin w 2009 r. z 7 proc. do 8,2 proc. Na rynku walutowym inwestorzy zdecydowanie kupowali nowozelandzkiego dolara, kojarzonego z wyższym ryzykiem, ponieważ pierwszy raz od 6 lat eksport tego kraju przewyższył import. Krajowi inwestorzy oczekują na dane GUS o inflacji bazowej oraz koniunkturze w poszczególnych sektorach polskiej gospodarki.
fot. mat. prasowe
Wszystkie opinie i prognozy przedstawione w niniejszym opracowaniu są jedynie wyrazem opinii autorów w dniu publikacji.
Przeczytaj także:
Warszawska giełda mocno zareagowała na sankcje
oprac. : Łukasz Wróbel / Open Finance
Więcej na ten temat:
komentarz giełdowy, WIG20, giełdy światowe, obroty akcjami, prognozy giełdowe, komentarz walutowy, surowce