Koszty kredytu: spread
2009-09-26 03:15
© fot. mat. prasowe
Przeczytaj także: Droższe mieszkanie - tańszy kredyt?
Spread jest standardem w przypadku kredytów mieszkaniowych w walutach obcych. Banki podwyższają faktyczny koszt pożyczki stosując inny kurs przy wypłacie kredytu, a inny (wyższy) przy jego spłacie. Tego typu praktykę można zrozumieć w przypadku kantorów walutowych, dla których różnica między jednym a drugim kursem jest jedynym źródłem zysku. Tymczasem banki, nie dość, że zarabiają przecież na odsetkach, stosują niekorzystne przeliczenia kursowe. Im większa różnica między kursem wypłaty kredytu a kursem jego spłaty (tzw. spread), tym gorzej dla klienta. Co ciekawe, w bankach te „widełki” kursowe są znacznie szersze niż w kantorach. Prześledźmy na przykładzie jak spread w praktyce ponosi koszty kredytu.fot. mat. prasowe
fot. mat. prasowe
Załóżmy, że Jan Nowak zaciąga kredyt na 300 tys., gdy kurs średni NBP CHF/PLN wynosi 2,75, a spread wynosi 20 gr i jest stały w okresie spłaty. Bank dokonuje wypłaty kredytu po kursie zaniżonym o połowę spreadu (10 gr), czyli po kursie 2,65 zł za franka, zatem zadłużenie początkowe wynosi 113,2 tys. CHF. Klient spłacając ratę co miesiąc robi to z kolei po kursie wyższym o 10 gr od kursu średniego, czyli w naszym przypadku po 2,85 CHF/PLN. Przy założeniu spłaty kredytu przez 30 lat, przy stałym kursie waluty i oprocentowaniu kredytu na poziomie 4%, Nowak musi spłacić o 16,1 tys. zł więcej niż w przypadku, gdyby kredyt został wypłacony i spłacony po kursie 2,75 zł. Rata kredytu ze spreadem wyniesie w jego przypadku 1540,34 zł, podczas gdyby go nie było, wyniosłaby 1432,25 zł.
fot. mat. prasowe
fot. mat. prasowe
oprac. : eGospodarka.pl