GPW: notowania zakończą tydzień na plusie
2009-10-09 13:46
Przeczytaj także: Notowania giełdowe w trendzie bocznym
Jedno wydaje się pewne-władze monetarne nie zdecydują się na podniesienie stóp procentowych do chwili aż koniunktura gospodarcza nie okrzepnie. Taki wniosek płynie ze słów Bena Bernanke, jak również szefa Komisji Regulacji Sektora Bankowego w Chinach. Pierwszy mówił, że polityka pieniężna będzie wspierać gospodarkę USA przez dłuższy czas, ale z chwilą okrzepnięcia ożywienia konieczne będzie zacieśnienie monetarne. Chiński urzędnik natomiast wyraźnie wskazywał, że jest za wcześnie na wycofanie się z programów pomocowych.Jakie wnioski z takich deklaracji płyną dla rynków akcji? Z jednej strony widać, że perspektywa podwyżek kosztów pieniądza jest wciąż jeszcze odległa. To dobrze, bo daje szanse na dalsze wspieranie prawie darmowym pieniądzem gospodarek i sektora finansowego. Jednocześnie jednak taka możliwość jest uwarunkowana obawami o nietrwałość poprawy koniunktury gospodarczej. A to już trudno odczytywać jako korzystną okoliczność dla akcji. Inwestorzy jednak mają obecnie skłonność do spoglądania przez różowe okulary i nie przejmują się potencjalnymi zagrożeniami.
Charakterystyczna była reakcja inwestorów na wyniki Alcoa. Dały impuls do zwyżki całemu rynkowi, ale w przypadku tej konkretnej spółki po wysokim otwarciu z każdą godziną coraz więcej było chętnych do realizowania zysków. W efekcie sesja zakończyła się 1-proc. zwyżką i utworzeniem wysokiej czarnej świecy przy ogromnych obrotach. Potwierdziło to przypuszczenie, że w czasie rozpoczętego sezonu publikacji wyników kwartalnych w USA może być trudno o to, by zaskoczenia windowały wyraźnie kursy. Sądząc po strukturze sektorowej wczorajszych zwyżek (rosły głównie spółki surowcowe i dóbr konsumpcyjnych wrażliwych na wahania koniunktury) rezultaty Alcoa były jedynie tłem dla zachowania rynku, a kluczowym czynnikiem były notowania towarów i dolara, jak również korzystny odczyt wrześniowego indeksu ICSC, obrazującego sprzedaż w sieciach handlowych. Dziś pod tym względem są już mniej sprzyjające warunki, gdyż dolar idzie w górę.
Nasz rynek tkwi dziś znów w marazmie. Traci złoty. Wciąż jednak na obu tych rynkach nie ma decydujących rozstrzygnięć. CHF/PLN pozostaje poniżej 2,83, a WIG nie zszedł nawet do dolnej części wielotygodniowego trendu bocznego. Po minionym tygodniu ten kończący zakończy się zapewne zwyżką. Widać tu wpływ czynników zewnętrznych. WIG20 wypada w ostatnich dniach znacznie lepiej niż mWIG40, czy sWIG80. W porównaniu z dwoma poprzednimi tygodniami wyraźnie mniejsze są w ostatnich dniach obroty.
Wykres dnia
Słowa Bena Bernanke o gotowości do zaostrzenia polityki pieniężnej z chwilą, gdy amerykańska gospodarka stanie mocniej na nogi, znacząco podniosła wartość dolara. W tym kontekście dodatkowego znaczenia nabierają dzisiejsze dane o deficycie handlowym USA w sierpniu. Ma wynieść 33 mld USD wobec 32 mld USD w lipcu. Znacząca poprawa w zakresie wymiany handlowej Stanów Zjednoczonych nie miała większego wpływu na kondycję dolara, gdyż w tym samym czasie doszło do silnego poluzowania polityki pieniężnej i fiskalnej. W sytuacji, gdy pojawia się perspektywa odejścia od tak luźnej polityki, lepszy bilans handlowy powinien wspierać dolara.
Premia za ryzyko
Zachowanie premii za ryzyko inwestycji w polskie obligacje, którą wyznacza różnica rentowności polskich i niemieckich obligacji 10-letnich, w bardzo dużym stopniu tłumaczy słabsze notowania naszej waluty w ostatnim czasie. Złoty traci wraz z idącą w górę premią za ryzyko. Frank szwajcarski kosztuje dziś blisko 2,81 zł i znów stajemy przed zagrożeniem pokonania przez CHF/PLN oporu przy 2,83 zł, co otwierałoby drogę w okolice 3 zł. Premia za ryzyko na naszym rynku ma kierunek przeciwny do tego, jaki obserwujemy na rynkach wschodzących. Można więc przypuszczać, że to lokalne, a nie globalne, czynniki są odpowiedzialne za wzrost premii. Trudno wskazywać tu na inny element, jak przyszłoroczny budżet i związane z nim wyzwania.
Dalszy wzrost premii za ryzyko stwarzać będzie coraz bardziej sprzyjające warunki do zainteresowania się obligacjami. Na razie jednak ruch w górę jest jeszcze zbyt mały, by odważniej do tego zachęcać.
Najważniejsze wydarzenia z 8 października 2009 r.:
- Wrześniowa liczba bankructw w Japonii spadła o 18% r/r
- Wrześniowa stopa bezrobocia w Czechach wzrosła do 8,6%
- Sierpniowa produkcja przemysłowa w Niemczech spadła o 16,8% r/r
- Decyzje Banku Anglii i Europejskiego Banku Centralnego w sprawie stóp procentowych przyniosły utrzymanie stóp procentowych na niezmienionych poziomach
- Wrześniowa liczba rozpoczętych budów w Kanadzie spadła do 150,1 tys.
- Cotygodniowe dane o liczbie nowych bezrobotnych w USA wykazały spadek do 521 tys.
- Sierpniowe zapasy hurtowe w USA obniżyły się o 1,3%
- Wrześniowy indeks sprzedaży w sieciach handlowych w USA (ICSC) wzrósł o 0,1% r/r
Dziś na rynkach (9.10.2009)
- Sierpniowy bilans handlowy Niemiec
- Wrześniowa inflacja CPI w Niemczech
- Wrześniowa inflacja CPI w Czechach
- Wrześniowa inflacja PPI w Wielkiej Brytanii
- Sierpniowy bilans handlowy Wielkiej Brytanii
- Wrześniowa stopa bezrobocia w Kanadzie
- Sierpniowy bilans handlowy USA
Wszystkie opinie i prognozy przedstawione w niniejszym opracowaniu są jedynie wyrazem opinii autorów w dniu publikacji.
oprac. : Krzysztof Stępień / expander