Dziś zatrudnienie i wynagrodzenia w Polsce
2009-10-16 11:20
© fot. mat. prasowe
Indeksy w USA obroniły się przed spadkiem i w końcówce notowań wyszły na plus ustanawiając tym samym nowe tegoroczne szczyty. Ale ten optymizm może dziś nie wystarczyć.
Przeczytaj także: Cena baryłki ropy pokonała opór
W Azji notowania zaczęły się tak, jak można byłoby sobie wyobrażać reakcję inwestorów na mocny finisz notowań w USA - od wzrostów. Jednak w miarę upływu dnia inwestorom ubywało odwagi. LG stracił 4,4 proc. po tym jak jego raport kwartalny rozczarował inwestorów, a spółka zapowiedziała obniżenie cen telewizorów ciekłokrystalicznych i pociągnęła za sobą także notowania Samsunga. W Japonii o 11 proc. spadły notowania Japan Airlines, ponieważ rząd odmówił pomocy publicznej spółce, a banki nie chcą jej dalej kredytować, gdy ubiega się ona o czwartą ratunkową emisję akcji od 2001 r. Kondycja największego japońskiego przewoźnika odbiła się także na notowaniach banków, które mogą być zagrożone utratą kredytów. Z kolei w Australii spadły notowania największej sieci sklepów detalicznych - Harvey Norman - ponieważ jej przychody w ostatnim kwartale wzrosły tylko o 2,1 proc. - znacznie poniżej oczekiwań.Oczywiście wszystkie z tych informacji oddzielnie można uznać tylko za preteksty to wyprzedaży. Kłopoty Japan Airlines są znane od dawna (tylko w tym miesiącu kurs spadł o 40 proc.), ceny telewizorów LCD też nie spadają po raz pierwszy w historii, a w Australii konkurenci HN notują solidniejsze wzrosty przychodów. Nie mniej rynki po serii silnych zwyżek mają prawo do odpoczynku i tak należy rozumieć zachowanie giełd azjatyckich. Inna sprawa, jak długo ten odpoczynek miałby trwać.
fot. mat. prasowe
Dziś poznamy dynamikę wynagrodzenia i zatrudnienia w Polsce i nie będą to zapewne dobre liczby. Oczekuje się wzrostu wynagrodzeń o ok. 2,8 proc. i spadku zatrudnienia o 2,4 proc. Tylko skrajnie zaskakująca publikacja będzie miała wpływ na przebieg notowań na GPW. Większy może mieć dynamika produkcji przemysłowej w Stanach, oraz raporty kwartalne Bank of America i General Electric, które ujrzą światło dzienne przed rozpoczęciem notowań w Stanach.
Dla nas sytuacja jest o tyle niewygodna, że ewentualny odwrót spod szczytów byłby odebrany jako przejaw być może trwałej słabości rynku. Skoro GPW nie potrafi powalczyć o nowe szczyty (po ustanowienie go wczoraj na otwarciu trudno uznać za sukces) w sytuacji, gdy hossa trwa na światowych rynkach, to jak indeksy w Warszawie będą się zachowywać w czasie głębszych spadków na świecie?
fot. mat. prasowe
Wszystkie opinie i prognozy przedstawione w niniejszym opracowaniu są jedynie wyrazem opinii autorów w dniu publikacji.
Przeczytaj także:
Warszawska giełda mocno zareagowała na sankcje
oprac. : Emil Szweda / Open Finance
Więcej na ten temat:
komentarz giełdowy, WIG20, giełdy światowe, obroty akcjami, prognozy giełdowe, komentarz walutowy