Rezerwy złota: banki centralne bogatsze
2009-11-20 00:34
Kraje o największych rezerwach złota © fot. mat. prasowe
Przeczytaj także: Ile zyskał NBP na inwestycjach w złoto?
Ceny złota pną się w górę jak szalone. W październiku kruszec przebijał okrągły poziom 1000 dolarów za uncję i wszyscy zastanawiali co stanie się dalej. Hossa trwała i trwa nadal – 18 listopada za uncję złota płaci się na giełdzie w Nowym Jorku ponad 1145 dolarów – to nowy, kolejny z rzędu historyczny rekord.Zdaniem Finamo nic dziwnego, że w kolejce po złoto z Międzynarodowego Funduszu Walutowego stoi coraz więcej kandydatów. Ostatnio świat zadziwiły Indie, które ubiegły w aukcji takie potęgi jak Chiny i Rosję i kupiły od MFW 200 ton złota. To jeszcze nic, bo umowa między indyjskim rządem a instytucją finansową opiewa na kolejne 200 ton kruszcu.
Jak na tym tle wygląda Polska? W kasie Narodowego Banku Polski na koniec października w NBP znajdowały się prawie 103 tony złota. Według wyceny z 17 listopada polskie złoto warte było więc 3,75 mld dolarów, czyli 10,35 mld złotych. Według wyceny NBP wartość przechowywanego złota na koniec stycznia tego roku wynosiła 3,04 mld dolarów. Innymi słowy wartość naszych rezerw złota w banku centralnym zwiększyła się o ponad 700 mln dolarów. Licząc w cenach rynkowych (czyli zakładając brak zmian w rezerwach oraz licząc od początku stycznia) ceny złota od początku roku wzrosły już o 29 proc., co daje wzrost o prawie 1,1 mld dolarów.
Z kolei według oficjalnych danych złotowych NBP w ciągu tego roku aktywa w złocie stopniały – z 10,5 mld zł w styczniu do 9,8 mld zł na koniec października (dane listopadowe nie zostały jeszcze oficjalnie podane). Spadek wartości bierze się jednak z metody księgowania złota – w złotych, a nie w walucie bazowej jaką dla złota jest dolar. Złoty tymczasem systematycznie umacnia się w stosunku do dolara – w lutym tego roku za amerykańską walutę płacono nawet 3,9 zł, podczas gdy dziś kurs spadł w okolice 2,75 złotych.
Finamo zauważa, iż tani dolar jest zresztą główną przyczyną wzrostów cen złota. Ceny kruszcu kwotowane są właśnie w amerykańskiej walucie i jej ciągły spadek od lutego tego roku powoduje, że ceny automatycznie idą w górę. Im tańszy jest więc dolar, tym automatycznie wyższe stają się ceny złota.
Z drugiej strony inwestorzy kupują złoto w obawie o wysoką przyszłą inflację na świecie, przede wszystkim w USA. Wzrost cen będzie następstwem miliardów dolarów wpompowanych w tamtejszą gospodarkę i rosnącego długu publicznego, co jest zawsze zapowiedzią osłabienia waluty.
fot. mat. prasowe
Kraje o największych rezerwach złota
Polska ze swoimi rezerwami znajduje się na 32 miejscu, które wygląda całkiem nieźle, bo krajów posiadających rezerwy złota jest 107. Mamy więcej złota niż np. Brazylia (33,6 ton), Ukraina (26,8 ton), Czechy (12,9 ton), czy Kanada (3,4 ton).
Zdaniem Finamo w specyficznej sytuacji znajdują się Amerykanie. Spadek wartości ich waluty powoduje, że z jednej strony topnieją rezerwy w banku centralnym, ale z drugiej rośnie wartość złota, którego USA mają najwięcej na świecie. Zmiana ceny złota na giełdzie tylko o jednego dolara zwiększa (lub zmniejsza) wartość rezerw złotowych USA o przeszło 260 mln dolarów.
oprac. : Regina Anam / eGospodarka.pl