Przeczytaj także:
Ile zyskał NBP na inwestycjach w złoto?
Ciekawie także wygląda statystka, obrazująca ile procent we wszystkich rezerwach banku centralnego danego kraju stanowi cenny kruszec. Okazuje się, że istnieją państwa, które prawie wszystkie rezerwy trzymają w złotych sztabkach.
Jak zauważają eksperci, wydaje się, że trzymanie przeszło 90 proc. rezerw banku centralnego w złocie nie jest optymalne z punktu widzenia dywersyfikacji portfela inwestycji. Z drugiej strony złoto z pewnością jest bardziej bezpiecznym aktywem niż waluty zagraniczne – jak chociażby dolar, co można zauważyć w ostatnich miesiącach. Widać to na przykładzie dużych, rozwiniętych państw jak USA, Francja czy Niemcy które zdecydowaną większość swoich rezerw przechowują właśnie w złocie. Aspirujące do światowych potęg gospodarczych takie kraje jak: Indie czy Chiny, będą więc dążyć do zwiększenia udziału złota w swoich rezerwach. Chiny, które znajdują się na 6 miejscu pod względem przechowywanego złota (1054 tony) posiadają o wiele więcej rezerw dolarowych, co sprawia, że złoto stanowi zaledwie 1,9 proc. wszystkich aktywów banku centralnego Państwa Środka. Podobnie sytuacja ma się z Indiami, których aktywa w złocie to 4 proc. wszystkich rezerw (jeszcze przed kupnem transzy złota od MFW).
Do zakupów cennego kruszcu skłania w dłuższym terminie także obawa przed rosnącą inflacją, która po wydobyciu się światowych gospodarek z kryzysu może stać się problemem numer jeden dla banków centralnych – podsumowują eksperci z Finamo.