Kurs złotego - odreagowanie piątkowego umocnienia
2009-12-07 12:11
Przeczytaj także: Cisza przed burzą na rynkach finansowych w końcówce tygodnia
Rynek krajowy
W piątek wartość euro zeszła pod poziom 4,0400, przełamując po drodze wsparcie, wyznaczone przez tegoroczne minimum z sierpnia, ustanowione w okolicach 4,0650. Impuls do tej zniżki dały dużo lepsze od oczekiwań dane z amerykańskiego rynku pracy. Publikacja ta poprawiła nastroje inwestycyjne – inwestorzy uwierzyli, że wraz z poprawą sytuacji na rynku pracy w USA, globalna gospodarka jest bliższa wyjściu z recesji.
Co ciekawe, złoty umacniał się, pomimo zniżki w notowaniach eurodolara. Kurs EUR/USD w czasie piątkowej sesji bynajmniej nie zachowywał się jak barometr nastojów rynkowych – spadki w notowaniach tej pary walutowej odzwierciedlały oczekiwania na wcześniejszy od prognoz początek zacieśniania polityki pieniężnej w USA, a nie, jak to miało zazwyczaj miejsce, pogorszenie sentymentu inwestycyjnego.
Początek dzisiejszej sesji europejskiej przyniósł najprawdopodobniej powrót dawnych relacji – giełdy Starego Kontynentu zniżkują, za nimi podąża eurodolar oraz wartość złotego. W bieżącym tygodniu złoty powinien pozostawać pod wpływem nastrojów na globalnym rynku – z kraju istotne dane napłyną na rynek dopiero w piątek. Będą dotyczyły one salda na rachunku obrotów bieżących – publikacja ta może mieć wpływ na notowania krajowej waluty. Będzie ona stanowić wskazówkę odnośnie danych o PKB za IV kwartał bieżącego roku.
Rynek międzynarodowy
W trakcie dzisiejszej sesji azjatyckiej w notowaniach EUR/USD obserwowaliśmy niewielkie odreagowanie silnego piątkowego spadku. Wartość euro względem dolara nie zdołała nawet powrócić ponad poziom 1,4900. Po godzinie 9.00 kurs tej pary walutowej powrócił jednak do spadku. Przebił piątkowe minima (usytuowane na 1,4820) oraz istotne wsparcie na poziomie 1,4800, co otwiera mu drogę do dalszej zniżki. Schodząc poniżej 1,4800, znalazł się on na najniższym poziomie od 5 tygodni.
W piątek w notowaniach indeksu dolara został wygenerowany silny sygnał do wzrostu wartości amerykańskiej waluty. Przebiły one bowiem linię ponad półrocznego trendu spadkowego.
Warto zauważyć, że kurs EUR/USD zniżkuje dzisiaj w ślad za indeksami giełdowymi, natomiast w piątek spadał w momencie, gdy na parkietach obserwowaliśmy wzrosty. Dzisiejsze zachowanie notowań tej pary walutowej może świadczyć o tym, że pozostaje ona w dalszym ciągu barometrem nastrojów rynkowych, a piątkowy spadek jej korelacji z giełdami był jedynie chwilowym odstępstwem od reguły obserwowanej w ostatnich miesiącach. Wydaje się, że obecnie jest jeszcze nieco zbyt wcześnie, by powróciła naturalna zależność, według której dolar będzie regularnie zyskiwał na wartości po publikacji lepszych od prognoz danych z USA. Do tego konieczna będzie zmiana tonu wypowiedzi przedstawicieli Fed na bardziej „jastrzębi”. Wtedy to ewentualne podwyżki stóp w USA staną się bardziej realne. Póki co jednak wypowiedzi przedstawicieli Rezerwy Federalnej pozostają bardzo łagodne.
Dzisiejszy kalendarz makroekonomiczny jest dość ubogi. Z istotnych danych poznamy jedynie dynamikę zamówień w niemieckim przemyśle (o godz. 12.00). Oprócz odczytu tego wskaźnika, reakcję notowań EUR/USD może również wywołać rozpoczynające się o godz. 18.00 wystąpienie prezesa Fed, B. Bernanke.
Wszystkie opinie i prognozy przedstawione w niniejszym opracowaniu są jedynie wyrazem opinii autorów w dniu publikacji.
oprac. : T. Regulski, J. Pluta / Dom Maklerski TMS Brokers