Kursy walut: zwycięzcy i przegrani 2009 r.
2010-01-04 01:15
Przeczytaj także: Polski złoty zyska na wartości? Prognozy na rok 2024
Eksperci jednakże wskazują, iż w ostatecznym rozrachunku najgorzej radzące sobie waluty w 2009 roku były znacznie silniejsze, niż waluty przeżywające w przeszłości krach. Weźmy na przykład dolara Zimbabwe, który w październiku 2008 roku doświadczał inflacji rzędu 98% dziennie, aż do momentu, gdy waluta ta została porzucona w styczniu 2009 roku. To, że globalny kryzys finansowy trwał w najlepsze na początku 2009 roku oznacza, że ryzykowne waluty były słabe już na początku roku i w większości przypadków doświadczyły w 2009 roku wzrostów.ZŁOTY POLSKI W 2009 ROKU
Saxo Bank podaje, iż w 2009 roku złoty polski wzmocnił się o około 1% w stosunku do dolara amerykańskiego i spadł o około 1,5% w stosunku do euro. Z pozoru nie są to wyniki imponujące, jednak te nieznaczne zmiany maskują znaczną zmienność na przestrzeni roku. Gdy rynki papierów wartościowych sięgnęły dna w lutym i marcu, złoty był notowany na poziomie ponad 3,8 w stosunku do dolara. Od tego czasu, powrót apetytu na ryzyko był świadkiem kolejnego odwrócenia trendu w przepływie kapitału, który przeniósł się od panicznej ucieczki kapitału w kierunku solidnego napływu kapitału do Polski pod koniec roku. Trend ten doprowadził polskiego złotego do poziomu nawet 2,7 w stosunku do dolara, przed odbiciem, które miało miejsce w grudniu. Kolejnym czynnikiem przemawiającym na korzyść Polski jest jej imponujący zwrot w bilansie rachunku obrotów bieżących, który przeszedł od znaczącego deficytu na poziomie 5% PKB do nieznacznej nadwyżki pod koniec bieżącego roku.
KORONA CZESKA W 2009 ROKU
Eksperci wskazują, iż trendy dla korony czeskiej były bardzo podobne do tych, których doświadczały bratnie waluty krajów Europy Środkowo-Wschodniej, choć w niektórych momentach korona radziła sobie lepiej niż inne znaczące waluty tego regionu. Działo się tak ze względu na to, że w znacznie mniejszym stopniu zależy ona od zagranicznego kapitału i pożyczek rozliczanych w walutach obcych. Taki stan rzeczy to problem, którzy może stać się spiralą śmierci dla danego kraju, jeżeli nie zostanie odpowiednio potraktowany – z podobnych przyczyn MFW musiał interweniować na Ukrainie i na Węgrzech. Wciąż jednak implozja w handlu międzynarodowym na przełomie 2008 i 2009 roku była znaczącym ciosem dla czeskiej machiny eksportowej. Jednak w miarę jak powracał apetyt na ryzyko, Republika Czeska była w dobrej sytuacji do wykorzystania poprawiających się warunków, co zaowocowało znacznym wzrostem nadwyżki handlowej, gdy pod koniec roku kapitał zaczął ponownie napływać.
1 2
oprac. : Regina Anam / eGospodarka.pl