Kurs EUR/PLN znowu pod poziomem 4,1000
2010-01-08 10:25
Przeczytaj także: Cisza przed burzą na rynkach finansowych w końcówce tygodnia
Rynek krajowy
Lekką zniżkę do poziomu 2,8600 obserwujemy także w notowaniach USD/PLN. Straty odrabia również forint, wspierany przez publikacje makro z węgierskiej gospodarki. Korona czeska natomiast pozostaje od rana stabilna z lekką tendencją deprecjacyjną, pomimo wczorajszych dobrych danych o saldzie obrotów bieżących oraz komentarzy tamtejszego banku centralnego odnośnie zacieśniania polityki pieniężnej w tym roku.
Dziś rano z Węgier napłynęły niezłe dane dotyczące produkcji przemysłowej. Wprawdzie zanotowała ona w listopadzie spadek o 7% r/r, jednak tempo zniżki wyraźnie wyhamowało w porównaniu z poprzednim odczytem na poziomie -12,9% r/r. Nastroje w naszym regionie wsparła również informacja o podwyższeniu ratingu Turcji przez Moody’s. Agencja podniosła ocenę tureckiego długu z Ba2 do Ba3, nowy rating ma perspektywę stabilną.
Według największego na świecie funduszu inwestującego w obligacje (Pacific Investment Management Co.), dług rynków wschodzących powinien cieszyć się w bieżącym roku sporym zainteresowaniem, co z kolei będzie wspierać waluty emerging markets. Zdaniem funduszu szczególnie wysoki popyt będzie zgłaszany na obligacje polskie, meksykańskie oraz koreańskie.
W dalszej części sesji najważniejszym wydarzeniem dla walut naszego regionu będzie publikacja danych z amerykańskiego rynku pracy. Publikacja ta powinna bowiem mieć spory wpływ na nastroje na giełdach, które z kolei są decydujące dla sentymentu inwestycyjnego na rynkach wschodzących.
Rynek międzynarodowy
Od wczorajszej sesji kurs EUR/USD testuje wsparcie na poziomie 1,4300. Ewentualne trwałe przebicie tej bariery powinno dać impuls do silnego spadku (za którym przemawia widoczna na wykresie dziennym formacja odwróconej flagi). Jednak z tego typu rozstrzygnięciami inwestorzy prawdopodobnie wstrzymają się przynajmniej do momentu publikacji oficjalnego raportu z amerykańskiego rynku pracy. Poznamy go dzisiaj o godz. 14.30. Do tego czasu kurs EUR/USD powinien w dalszym ciągu konsolidować się w pobliżu 1,4300.
W ostatnich dniach wzrosły oczekiwania na stosunkowo dobry odczyt najważniejszego wskaźnika ze wspomnianego raportu – zmiany zatrudnienia poza sektorem rolniczym. Obecnie większość prognoz zakłada, że liczba miejsc pracy w USA w grudniu była nie mniejsza niż w listopadzie. Często mówi się nawet o jej kilkutysięcznym wzroście. Dodatni odczyt wspomnianego wskaźnika powinien być wystarczająco silnym impulsem, by kurs EUR/USD przebił poziom 1,4300.
Przed odczytem danych z amerykańskiego rynku pracy poznamy kilka wskaźników z Eurolandu (m.in. finalny odczyt PKB za III kw. oraz listopadową stopę bezrobocia), jednak nie powinny mieć one zbyt dużego wpływu na kurs EUR/USD. Inwestorzy będą skupiać się na doniesieniach z USA.
Wczoraj obserwowaliśmy dość dynamiczną zwyżkę kursu USD/JPY. Presję wzrostową w notowaniach tej pary walutowej stworzyła wypowiedź nowego ministra finansów Japonii, który opowiedział się za osłabieniem jena. Dzisiaj N. Kan występował po raz kolejny. Tym razem stwierdził on, że kursy walutowe powinny być wyznaczane przez rynek, jednak w ekstremalnych sytuacjach należy interweniować. Na temat rynku walutowego wypowiedział się również premier Japonii. W jego opinii silne zmiany wartości jena „nie są dobre”. W reakcji na te słowa wzrosty kursu USD/JPY wyhamowały. Kurs tej pary walutowej znajduje się obecnie w pobliżu górnego ograniczenia niemal trzyletniego kanału spadkowego. Poziom ten jest bardzo silnym oporem. W najbliższym czasie może on hamować zwyżkę wartości dolara względem jena.
Wszystkie opinie i prognozy przedstawione w niniejszym opracowaniu są jedynie wyrazem opinii autorów w dniu publikacji.
oprac. : T. Regulski, J. Pluta / Dom Maklerski TMS Brokers