Bankructwo państwa można przewidzieć?
2010-01-24 00:34
10 czynników wpływających na ryzyko upadłości państwa © fot. mat. prasowe
Jesienią 2008 roku Islandia, w 2009 roku Łotwa, kilka tygodni temu Dubaj, a niedawno agencje ratingowe postraszyły "powolną śmiercią" Grecji i Portugalii. Istnieje model wczesnego ostrzegania przed niewypłacalnością państw. Niestety to zła wiadomość dla Polski, która znajduje się w grupie wysokiego ryzyka.
Przeczytaj także: Czy długi państw doprowadzą do ich upadłości?
W ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat wielokrotnie mieliśmy do czynienia z ogłaszaniem przez kraje niewypłacalności. Diametralnie zmieniały się warunki ekonomiczne i polityczne, lecz począwszy od lat 80. ubiegłego wieku systematycznie rosła liczba bankrutujących państw, czyli takich, które nie były w stanie wywiązać się z zobowiązań względem zagranicznych partnerów. W ostatnich tygodniach z dużym prawdopodobieństwem możemy na liście potencjalnych kandydatów na „bankrutów” umieścić np. Dubaj, Wenezuelę czy Grecję.W tym krótkim tekście chcę przekazać dwie wiadomości: dobrą i złą. Dobra jest taka, że w całym chaosie informacyjnym i nadmiarze danych ekonomicznych można znaleźć powtarzalne schematy, pozwalające zidentyfikować kraje zagrożone niewypłacalnością. Zła wiadomość jest taka, że wśród 14 krajów najbardziej podatnych w 2010 roku na kryzys znajduje się Polska.
Do dziś nie doczekaliśmy się precyzyjnej definicji „bankructwa” w odniesieniu do gospodarki konkretnego kraju, ponieważ może ono przybierać różne formy. Władze państwa mogą na przykład wprost odmówić spłaty kredytów zaciągniętych za pośrednictwem obligacji u zagranicznych partnerów, jak w latach 90. ubiegłego wieku uczyniły to m.in. Rosja, Ekwador czy Argentyna. W innych przypadkach formalnej upadłości udaje się uniknąć poprzez restrukturyzację długu, czyli nagłą zmianę warunków gry (z takich rozwiązań korzystały np. Ukraina, Pakistan czy Urugwaj) lub dzięki nadzwyczajnej pomocy finansowej – Międzynarodowy Fundusz Walutowy ratował przed bankructwem m.in. Brazylię, Meksyk czy Turcję, a w ostatnich kilkunastu miesiącach np. Węgry.
Drzewo (niewygodnej) prawdy
W pracy naukowej opublikowanej przez Międzynarodowy Fundusz Walutowy w 2005 roku, dwaj ekonomiści stworzyli metodologię, którą można określić jako system wczesnego ostrzegania przed ogłoszeniem niewypłacalności przez państwo. Jednym z autorów pracy jest Nouriel Roubini, który w 2008 roku z ekonomisty o niepopularnych poglądach „awansował” do grona rozchwytywanych przez media ekspertów, którzy przewidzieli globalny kryzys finansowy. Kryzys kryzysowi nierówny, dlatego na próżno moglibyśmy szukać pojedynczego wskaźnika, którego wartość mogłaby sugerować, że dany kraj wkracza na grząski grunt. Samo porównanie całkowitego zadłużenia w relacji do PKB niewiele wyjaśnia, ale jeśli w analizie uwzględnimy również takie czynniki, jak struktura długu, możliwość jego obsługi (np. krótkoterminowe zadłużenie w stosunku do rezerw walutowych), zmienność kursów walutowych, inflacja czy stabilność polityczna, okazuje się, że możliwe jest stworzenie kilku niezależnych profili potencjalnych „bankrutów”.
Ekonomiści posłużyli się w tym celu tzw. drzewem decyzyjnym – narzędziem, z którego korzystają również inni naukowcy, np. w genetyce czy kardiologii dla określenia grup ryzyka najbardziej podatnych na zawał serca. Spośród 50 różnych miar, opisujących fundamenty gospodarki, stan zadłużenia i płynność finansową oraz stabilizację polityczną, wybrano dziesięć, które w największym stopniu pozwalają przewidzieć wystąpienie kryzysu. Zainteresowanych szczegółami metodologii odsyłam do pracy zatytułowanej „Rules of Thumb for Sovereign Debt Crises”, autorstwa Nouriela Roubiniego oraz Paolo Manasse’a. Poszczególne gałęzie drzewa prowadzą ostatecznie zawsze do jednego z dwóch wyników: kraj jest podatny na kryzys lub odporny.
fot. mat. prasowe
10 czynników wpływających na ryzyko upadłości państwa
Wyjściowym kryterium jest wartość całkowitego zadłużenia zewnętrznego w relacji do PKB – jeśli przekracza ona 50 proc., ryzyko niewypłacalności wzrasta blisko pięciokrotnie. Kraje o wysokim zadłużeniu dzielimy następnie na te z wysoką inflacją (powyżej 10,5 proc.). Spełnienie dwóch powyższych warunków jednocześnie jest niemal gwarancją na wystąpienie problemów ze spłatą zagranicznych zobowiązań – w analizowanej próbie kryzys wystąpił w 66,8 proc. krajów z tej grupy. Islandia i Ukraina to najnowsze przykłady, inne to np. Wenezuela w latach 1990 i 1995 (i prawdopodobnie w 2010 roku), Ekwador (1982 r. i 1999 r.), Turcja (2000 r.) oraz Indonezja (2002 r.).
Przeczytaj także:
Coface: 4465 niewypłacalności firm w okresie I-III kw. 2024
oprac. : Łukasz Wróbel / Open Finance
Więcej na ten temat:
bankructwo państwa, Nouriel Roubini, Paolo Manasse, upadłość państwa, ryzyko upadłości, bankructwa, zadłużenie Polski