Kurs EUR/USD - konsolidacja
2010-02-02 11:06
Przeczytaj także: Cisza przed burzą na rynkach finansowych w końcówce tygodnia
Rynek krajowy
Dziś rano tuż po godz. 9.00 wartość euro względem złotego kształtowała się nieco powyżej poziomu 3,9800. Złoty wczoraj umocnił się silnie również względem dolara amerykańskiego. Kurs USD/PLN po raz kolejny już obronił opór 2,9200, a po odbiciu od tego poziomu zanotował zniżkę w okolice 2,8550.
Umocnieniu podlegały wczoraj również pozostałe waluty naszego regionu. Wsparciem tej aprecjacji były optymistyczne odczyty indeksów PMI dla przemysłu, jakie napłynęły m.in. z Czech oraz Węgier. Czeski wskaźnik wzrósł w styczniu do poziomu 53,1 pkt z 50,8 pkt miesiąc wcześniej, na Węgrzech natomiast wartość indeksu zanotowała dynamiczną zwyżkę z 48,5 pkt aż do 53,5 pkt. Dla Węgier jest to pierwszy od 18 miesięcy odczyt powyżej poziomu 50 pkt, oddzielającego recesję od ekspansji w danym sektorze.
Polską walutę wspierają najsilniejsze fundamenty ekonomiczne w regionie, które zwiększają oczekiwania inwestorów na podwyżki stóp procentowych w Polsce. Bardziej jastrzębiego tonu uczestnicy rynku oczekują również po Narodowym Banku Czech, którego posiedzenie będzie miało miejsce w bieżącym tygodniu w czwartek. W przypadku Węgier natomiast wciąż prognozuje się cięcia stóp procentowych – w obecnym momencie główna stopa kształtuje się na poziomie 6%, rynek dyskontuje jednak obniżkę kosztu pieniądza do 5,5%.
Rynek międzynarodowy
Od wczorajszej sesji europejskiej w notowaniach EUR/USD obserwujemy konsolidację ponad poziomem 1,3900. W nieco dłuższej perspektywie, po chwilowej korekcie, kurs EUR/USD powinien powrócić do zniżki w kierunku 1,3800.
Dzisiejszy kalendarz makroekonomiczny jest zdecydowanie uboższy od wczorajszego. Poznaliśmy już dane z Niemiec na temat grudniowej dynamiki sprzedaży detalicznej. Wypadły one zdecydowanie lepiej od prognoz, jednak nie wywołały bezpośredniej reakcji notowań EUR/USD. Pozostałe dzisiejsze publikacje również prawdopodobnie nie spowodują większych zmian na rynku.
Dość silne zaskoczenie dla inwestorów przyniosła dzisiaj decyzja australijskiego banku centralnego (RBA) w sprawie stóp procentowych. Po serii podwyżek, koszt pieniądza w Australii pozostawiono na dotychczasowym poziomie (główną stopę na 3,75%). RBA wstrzymał się z dalszym zacieśnieniem polityki pieniężnej, by lepiej przyjrzeć się skutkom swych ostatnich działań. Inwestorzy oczekiwali, że stopy w Australii zostaną podniesione o 25 pb. Na brak podwyżki zareagowali oni silną wyprzedażą dolara australijskiego. Kurs AUD/USD w bardzo krótkim czasie oddał cały wczorajszy wzrost. Zszedł on do 0,8790 i tym samym znalazł się w pobliżu ponad miesięcznych minimów. Przynajmniej chwilowo powinny one hamować deprecjację AUD względem amerykańskiej waluty.
Wpływ na wartość aktywów podatnych na zmiany poziomu awersji do ryzyka na rynkach, do których należy zaliczyć również dolara australijskiego, może mieć dzisiejsze wystąpienie jednego z doradców prezydenta USA przez amerykańskim Senatem. Celem tego wystąpienia będzie przedstawienie propozycji zmian w przepisach dotyczących instytucji finansowych. Zmiany te nakierowane są na ograniczenie podejmowanego przez podmioty z amerykańskiego sektora finansowego ryzyka. Zarys tych propozycji, przedstawiony niecałe 2 tygodnie temu przez B. Obamę spowodował silną wyprzedaż w notowaniach ryzykowniejszych aktywów.
Wszystkie opinie i prognozy przedstawione w niniejszym opracowaniu są jedynie wyrazem opinii autorów w dniu publikacji.
oprac. : T. Regulski, J. Pluta / Dom Maklerski TMS Brokers