Rynki akcji - poprawa nastrojów
2010-02-15 10:54
W ostatnim tygodniu nastroje na giełdach zaczęły się trochę poprawiać, co po czterech tygodniach spadków nie było niczym dziwnym.
Przeczytaj także: USA: lepsze dane makro
Pretekstu do poprawy nastrojów dostarczyły zapowiedzi pomocy krajów UE (szczególnie Niemiec i Francji) dla Grecji. Pomoc ma być uwarunkowana przeprowadzeniem w Grecji bolesnych reform, ale obawiam się, że wszyscy zdają sobie sprawę, iż takich reform Grecja nie przeprowadzi. Grecy nie są społeczeństwem spokojnie godzącym się na wyrzeczenia.W minionym tygodniu państwa strefy euro ograniczyły się do zapowiedzi pomocy i obrony euro (na szczęście nie dotyczy to Polski, która w strefie nie jest). Twierdzono, że nie mówi się o konkretnej pomocy, bo Grecja o taką nie prosiła. Uważam, że nie prosiła, bo nie miała pewności, że dostanie. Cała ta akcja „pomocowa” zaczyna wyglądać na dosyć rozpaczliwą obronę strefy euro i samej waluty europejskiej. W przyszłości problemy zadłużonych krajów jeszcze odbijać się będą czkawką, a w drugiej fazie kryzysu mogą doprowadzić do poważnych perturbacji. (Dużo więcej na ten temat na http://kuczynski.blogbank.pl).
W piątek w USA sesja przed 3. dniowym weekendem (dzisiaj giełdy amerykańskie nie pracują - Urodziny Waszyngtona), aktywność inwestorów nie była duża, ale zachowanie rynku napawa optymizmem. Co prawda dane makro były mieszane, bo sprzedaż detaliczna wzrosła w styczniu o 0,5 proc. (oczekiwano 0,3 proc.), a bez samochodów o 0,6 proc. (oczekiwano 0,5 proc.), ale indeks nastroju Uniwersytetu Michigan nieoczekiwanie spadł. Niedźwiedzie w USA miały poparcie z Europy i z danych o nastrojach oraz z rynku walutowego (dolar się umacniał) i surowcowego (miedź i ropa staniały, a złoto nie zmieniło ceny), a jednak nie udało im się tej rozgrywki w sposób przekonujący wygrać. Indeksy S&P500 i DJIA kosmetycznie spadły, a NASDAQ równie kosmetycznie wzrósł.
Gołym okiem widać, że gracze w USA uważają blisko 10. procentową korektę za wystarczającą, coraz mniej zwracają uwagi na sprawy europejskie i czekają jedynie na pretekst do poprowadzenia indeksów wyżej. Kluczowym oporem dla indeksu S&P 500 będzie poziom 1.104 pkt. Jeśli indeks wykreśli formację odwróconej głowy z ramionami i pokona ten poziom to będzie atakował szczyt z tego roku.
GPW zachowywała się w ciągu mojego urlopu dużo gorzej niż złoty, ale generalnie zachowanie WIG20 nie odbiegało od tego, co widzieliśmy na innych giełdach. W ostatni czwartek wydawało się, że ostatecznie wyłamie się dołem rozpoczynając drogę ku 2.000 pkt., czyli podstawie klina wznoszącego, który opuścił w styczniu. Słabe zachowanie rynków europejskich po decyzjach szczytu państw UE poświęconych Grecji doprowadziło u nas do sporej przeceny (na małym jednak obrocie). Dlatego też piątkowa sesja miała bardzo duże znaczenie. Rozpoczęła się bardzo optymistycznie, bo WIG20 szybko rósł. Skala wzrostu przekroczyła dwa procent, a indeks bez problemów powrócił nad 2.200 pkt.
Jednak po publikacji danych makro ze strefy euro i po decyzji Chin, kiedy indeksy na innych giełdach i kontrakty w USA zaczęły spadać również nasze byki zwątpiły. Nie na tyle jednak, żeby doprowadzić do przeceny. Po prostu WIG20 wróci do poziomu 2.200 pkt. i tam czekał na dane z USA. Te o sprzedaży okazały się być dobre, co natychmiast podniosło indeksy. Kropkę nad i postawił fixing dodając 0,6 proc. pkt. proc., dzięki czemu WIG20 wzrósł o 2 procent odrabiając straty z czwartku. Niedźwiedź powiedziałby, że indeks kreśli teraz prospadkową flagę, a byki, że ubija dno przed ruszeniem w kierunku górnego ograniczenia kanału trendu bocznego, czyli w okolice 2.400 pkt. Jeśli się patrzy tylko na nasz rynek to nie można przewidzieć, kto ma rację. Jeśli jednak widzi się zachowanie rynku w USA to prawdopodobieństwo odbicia w tym tygodniu rośnie do przynajmniej 70 procent.
Wszystkie opinie i prognozy przedstawione w niniejszym opracowaniu są jedynie wyrazem opinii autorów w dniu publikacji.
Przeczytaj także:
Warszawska giełda mocno zareagowała na sankcje
oprac. : Łukasz Bugaj / Xelion
Więcej na ten temat:
komentarz giełdowy, WIG20, giełdy światowe, obroty akcjami, prognozy giełdowe, komentarz walutowy, surowce