Kredyty hipoteczne: niższy wkład własny
2010-02-15 13:10
Kredyt w PLN © fot. mat. prasowe
Przeczytaj także: Wkład własny kredytów hipotecznych. Ile Polacy przynoszą do banku?
Home Broker podaje, iż Multibank i mBank podniosły na początku lutego ze 100% do 110% wskaźnik LTV (relacja kwoty kredytu do wartości nieruchomości) dla kredytów w złotych i walutach. PKO BP podniósł z kolei w grudniu LTV z 75% do 80% dla kredytu w euro. W Raiffeisen Banku LTV dla kredytów w złotych wzrosło pod koniec ub. r. z 75% do 85%, a dla euro z 75% do 80%. W ING wskaźnik został podniesiony z 80% do 90%, a w Pekao BH z 80% do 100% (oba banki udzielają tylko kredytów w złotych). Liberalizacja wymagań w zakresie wkładu własnego jest też widoczna w przypadku innych form kredytowania. Getin Noble Bank podniósł bowiem wskaźnik LTV dla kredytów konsolidacyjnych i pożyczek gotówkowych.Odwilż na rynku
Zdaniem ekspertów obniżenie wymagań w zakresie wkładu własnego to kolejny sygnał świadczący o łagodzeniu polityki banków w zakresie udzielania kredytów mieszkaniowych. Inne sygnały to wracająca oferta kredytowania w walutach czy też większe możliwości kredytowania zakupu mieszkań w budowie.
Home Broker sprawdził, jaka jest maksymalna wartość mieszkania, jaką można kupić finansując się kredytem w poszczególnych bankach. Do wyliczeń przyjęto, że o kredyt ubiega się małżeństwo, które osiąga dochód na poziomie 5 tys. zł netto i wychowuje jedno dziecko. Zbadano, ile w poszczególnych bankach wynosi maksymalna zdolność kredytowa takich kredytobiorców. Następnie sprawdzono, ile środków własnych muszą „dołożyć”, aby dostać taki kredyt w bankach, które wymagają wkładu własnego.
Z szacunków Home Broker wynika, że w przypadku kredytu w złotych najwięcej – 91 tys. zł – wymagałby BZ WBK (maksymalne LTV wynosi 80%). Przyjęto więc, że taką kwotą oszczędności dysponują nasi kredytobiorcy. W kolejnym kroku podniesiono maksymalną zdolność kredytową w każdym banku o 91 tys. zł uzyskując górny limit wartości mieszkania, jakie może kupić rodzina z podanego przykładu.
Większy kredyt w banku, który wymaga wkładu własnego
Najdroższe mieszkanie – warte 594 tys. zł – mogliby kupić, według szacunków Home Broker, kredytobiorcy z przykładu, korzystając z kredytu Polbanku. Na drugim miejscu (566 tys. zł) znalazł się BOŚ, a na trzecim Raiffeisen (529 tys. zł). Najtańsze mieszkanie kupiliby finansując się kredytem zaciągniętym w Deutsche Banku (388 tys. zł), mBanku i Multibanku (408 tys. zł) oraz w Allianz Banku (411 tys. zł). Rozpiętość może więc wynieść nawet 206 tys. zł. Dane te pokazują, że wybierając kredyt w banku, który finansuje zakup całej nieruchomości, w większości wypadków kredytobiorca musi się liczyć tym, że będzie go stać na tańsze mieszkanie, niż w przypadku, gdyby wybrał bank wymagający wkładu własnego.
oprac. : Regina Anam / eGospodarka.pl