Ben Bernanke i RPP w centrum uwagi
2010-02-24 11:06
W Stanach Zjednoczonych Ben Bernanke, a w Polsce Rada Polityki Pieniężnej przykuwać będą w środę uwagę inwestorów - w obu przypadkach liczyć się będą nie fakty, a słowa i subiektywne oceny.
Przeczytaj także: USA: indeks Conference Board zszokował graczy
Ponad jednoprocentowe spadki indeksów w USA i podobny przebieg środowej sesji w Azji pokazują, że po korekcie pierwszej fali spadkowej z przełomu stycznia i lutego inwestorzy niechętnie wracają na ryzykowne rynki. Wczoraj nastroje popsuły rozczarowujące odczyty indeksów odzwierciedlających krótkoterminowe oczekiwania konsumentów i firm z USA i Niemiec. W środę rano poznaliśmy dane o niemieckim PKB za IV kw. 2009 r. i również nie napawają one optymizmem. Po ożywieniu gospodarczym obserwowanym w II i III kwartale, ostatnie trzy miesiące roku przyniosły stagnację (w ujęciu kw./kw.), co oznacza, że PKB największej gospodarki Europy był o 1,7 proc. niższy niż w IV kw. 2008 r.Umocnienie dolara przełożyło się wczoraj na przecenę głównych surowców - cena baryłki ropy naftowej spadła z ponad 80 USD o ok. 2 dolary. Na wartości tracił również złoty - w środę rano za dolara płacono 2,958 PLN, euro podrożało do 4,00 PLN, a frank do 2,733 PLN.
Notowania na GPW rozpoczęły się od niewielkich spadków indeksów, w Europie Zachodniej na otwarciu przeważały minimalne wzrosty.
Kluczowym wydarzeniem w środę będzie wystąpienie przewodniczącego Fed przed amerykańskim senatem, po którym można spodziewać się rozszerzenia argumentacji przemawiającej za ubiegłotygodniową podwyżką pierwszej ze stóp procentowych. Utrzymanie dotychczasowego sceptycznego stanowiska banku centralnego odnośnie rozwoju gospodarczego USA w ostatnim komentarzu oznacza, że w kontekście kosztu pieniądza prawdopodobnie znowu usłyszymy dzisiaj słowa "pozostanie na wyjątkowo niskim poziomie przez wydłużony okres".
fot. mat. prasowe
Fed zrealizował już większość z nadzwyczajnych programów (np. wydał ok. 97 proc. środków na "toksyczne aktywa" oparte o kredyty hipoteczne) i obecnie priorytetem jest wycofywanie nadzwyczajnej płynności z sektora bankowego. Wśród ekonomistów, a przede wszystkim wśród polityków przekonanych, że wyjście z recesji będzie żmudne i nie przyniesie gruntownej poprawy sytuacji na rynku pracy (tzw. "jobless recovery"), pojawiają się sugestie, iż konieczne są kolejne pakiety stymulacyjne, ale zapewne niełatwo będzie przeforsować takie propozycje.
fot. mat. prasowe
Wszystkie opinie i prognozy przedstawione w niniejszym opracowaniu są jedynie wyrazem opinii autorów w dniu publikacji.
Przeczytaj także:
Warszawska giełda mocno zareagowała na sankcje
![Warszawska giełda mocno zareagowała na sankcje Warszawska giełda mocno zareagowała na sankcje](https://s3.egospodarka.pl/grafika/komentarz-gieldowy/Warszawska-gielda-mocno-zareagowala-na-sankcje-A0LuJ3.jpg)
oprac. : Łukasz Wróbel / Open Finance
Więcej na ten temat:
komentarz giełdowy, WIG20, giełdy światowe, obroty akcjami, prognozy giełdowe, komentarz walutowy, surowce