Sprzedaż kredytów hipotecznych IV kw. 2009
2010-03-17 09:54
© fot. mat. prasowe
Liczba kredytów hipotecznych udzielonych w 2009 roku była o 30 proc. niższa niż w roku 2008, a czwarty kwartał był dziesiątym z kolei, w którym w porównaniu rocznym dynamika była ujemna. W ostatnich trzech miesiącach minionego roku dwadzieścia największych polskich banków, których wyniki analizowaliśmy, udzieliło 50,9 tys. kredytów, to jest o 14 proc. mniej niż w tym samym okresie 2009 roku.
Przeczytaj także: Sprzedaż kredytów hipotecznych III kw. 2009
O ile III kwartał okazał się dla rynku kredytów hipotecznych zaskakująco dobry, o tyle IV kwartał przyniósł nieoczekiwane pogłębienie tendencji spadkowej. W ostatnich trzech miesiącach minionego roku dwadzieścia największych polskich banków, których wyniki analizowaliśmy, udzieliło 50,9 tys. kredytów, to jest o 14 proc. mniej niż w tym samym okresie 2009 roku i o 4 proc. mniej niż w III kwartale. Dlaczego to porównanie wypada niekorzystnie dla rynku?fot. mat. prasowe
W IV kwartale 2008 roku mieliśmy już do czynienia z załamaniem rynku kredytów hipotecznych w Polsce po upadku amerykańskiego banku Lehman Bros. we wrześniu. Przed rokiem liczba udzielonych kredytów okazała się o prawie 30 proc. niższa niż w III kwartale 2008 roku (który przypada na wakacje i jest z reguły okresem zastoju). Dlatego ujemna dynamika w porównaniu do IV kwartału 2008 roku jest sporym, negatywnym zaskoczeniem, ponieważ w końcówce 2009 roku nastroje rynkowe były już znacząco lepsze, mówiliśmy o odwilży na rynku kredytów i stale poprawiającej się ofercie. Za sprawą tego rozczarowania liczba udzielonych kredytów w porównaniu do analogicznego okresu poprzedniego roku spadła w IV kwartale po raz dziesiąty z rzędu, przedłużając spowolnienie w polskim sektorze bankowym do 30 miesięcy.
Liczby z IV kwartału okazały się także gorsze niż z trzeciego, choć to właśnie końcówka roku tradycyjnie jest lepsza dla branży bankowej niż okres zastoju wakacyjnego. Zatem także i pod tym względem możemy mówić o rozczarowaniu. W 2009 roku wszystko jednak układało się inaczej niż zwykle i warto w tym miejscu podkreślić, że III kwartał okazał się dla rynku nadspodziewanie dobry – być może część kredytobiorców w wakacje zdecydowała się przyspieszyć decyzje o zakupie nieruchomości, ponieważ był to także okres najniższych cen rynkowych i zarazem zwiększonej aktywności kupujących (o czym wiemy z naszych opracowań dotyczących cen transakcyjnych mieszkań).
fot. mat. prasowe
Informacja, która najbardziej precyzyjnie oddaje sytuację na rynku kredytów hipotecznych, to porównanie ich dynamiki w ujęciu 12-miesięcznym. W tym przypadku jest to porównanie roku 2009 do 2008 – liczba udzielonych kredytów spadła o 30 proc. i jest to konsekwencją kryzysu na rynkach finansowych i w realnej gospodarce światowej, ale po części to także naturalny cykl. Na lata 2007 i 2008 przypadł szczyt koniunktury gospodarczej, więc jest naturalnym, że rok 2009 przyniósł pewne spowolnienie pod względem liczby udzielonych kredytów hipotecznych, silnie pogłębione przez kryzys finansowy i jego następstwa dla realnej gospodarki. Warto podkreślić, że po III kwartale dynamika spadku liczby kredytów w ujęciu 12-miesięcznym była wyższa i wyniosła 33 proc. Mimo rozczarowania danymi z IV kwartału można mówić o nieznacznej poprawie pod tym względem.
fot. mat. prasowe
Przeczytaj także:
Sprzedaż kredytów hipotecznych II kw. 2014
oprac. : Emil Szweda, Bernard Waszczyk / Open Finance