Najlepsze fundusze otwarte I-III 2010
2010-04-08 09:22
Przeczytaj także: Najlepsze fundusze otwarte II 2010
Odrodzenie funduszy Superfund
Ostatni miesiąc okazał się bardzo dobry dla funduszy zarządzanych przez TFI Superfund. Dzięki wzrostowi w marcu najbardziej agresywnej strategii (Superfund C EUR) o 26,7%, również wynik za cały kwartał okazał się w ostatecznym rozrachunku dodatni (+3,5%). Fundusz ten w samym styczniu zniżkował o niemal 15%, a przez cały 2009 rok blisko o 50%. Stąd też marcowy wynik może być oznaką końca złej passy dla jednego z nielicznych funduszy oferujących klientom w Polsce strategię zaliczaną od hedgingowych.
Obligacje niemal jak akcje
Dobre dane makroekonomiczne płynące z polskiej gospodarki oraz utrzymująca się niska inflacja sprawiły, iż marzec był kolejnym dobrym miesiącem dla funduszy obligacji inwestujących w rodzimy dług. Spadek rentowności polskich obligacji sprawił, iż mediana stóp zwrotu funduszy dłużnych krajowych wyniosła w marcu aż 2,1%, a za cały kwartał 4,1%. Ponadprzeciętne wyniki w ostatnich trzech miesiącach wypracowały fundusze Amplico Obligacji Plus (+6,6%) oraz Amplico Obligacji (+6,4%) Ujemne stopy zwrotu odnotowały natomiast fundusze obligacji denominowanych w euro. Dopiero końcowe dni pierwszego kwartału bieżącego roku przyniosły zatwierdzenie planu pomocowego dla Grecji. Wcześniej to właśnie problemy Grecji wpływały na wzrost rentowności obligacji oraz osłabianie się wspólnej waluty.
Spojrzenie w przyszłość
Dobre wyniki funduszy akcyjnych mają uzasadnienie fundamentalne. Opublikowane pod koniec marca wskaźniki wyprzedzające koniunktury dla najważniejszych gospodarek świata wskazują, że ożywienie gospodarcze będzie trwać także w najbliższej przyszłości. Na ekspansję gospodarek wskazuje indeks ISM dla USA, indeksy PMI dla Chin, Niemiec, Francji, Włoch całej strefy euro, Wielkiej Brytanii, Brazylii, Szwajcarii oraz Polski. Jedynie publikowany co kwartał japoński indeks Tankan pozostaje nadal w strefach ujemnych, jednak warto zwrócić uwagę na jego dynamiczny wzrost. Niektóre z tych indeksów wskazują nie tylko na kontynuację wzrostu aktywności gospodarczej przedsiębiorstw, ale też na dynamiczne przyśpieszenie jego dynamiki. ISM dla USA, gospodarki odpowiedzialnej za ponad 20% światowego PKB, wzrósł w stopniu nie widzianym od połowy 2004 roku! To właśnie zachowanie tej gospodarki będzie najprawdopodobniej decydować o koniunkturze na globalnych rynkach akcji w najbliższej przyszłości.
Duże rynki wschodzące, które do tej pory ciągnęły w górę światową gospodarkę, znajdują się u progu delikatnego schładzania trochę już zbyt rozgrzanej koniunktury. Rolę lokomotywy globalnej gospodarki muszą przejąć teraz Stany Zjednoczone. Jak na razie wszystko wskazuje na to, że rację mieli ci, którzy rok temu obstawili, że USA dosyć szybko wyjdą z recesji. Teraz brakuje jeszcze pewności co do trwałości tej poprawy, i to bez udziału dodatkowego wspomagania ze strony państwa. Chociaż z tygodnia na tydzień napływają w większości dobre dane, to ciągle jest też wiele zagrożeń. Mimo to, na całym świecie ostatnio w przewadze są inwestorzy obstawiający optymistyczny scenariusz (widać to wyraźnie po stabilnych wzrostach akcji). Czy warto jeszcze się do nich przyłączyć? Oczywiście nie można tego stwierdzić jednoznacznie. Wiadomo natomiast, że aby zarobić ponadprzeciętne stopy zwrotu, zawsze trzeba podjąć pewne ryzyko. Kiedyś na pewno przyjdzie moment, gdy elementy ekonomicznej układanki stworzą nie budzącą już wątpliwości całość i będzie można ze stuprocentową pewnością ogłosić powrót gospodarki na ścieżkę trwałego wzrostu. Tylko, że wtedy na pewno też będzie zbyt późno aby kupić rozsądnie wycenione akcje. W takim momencie przyjdzie raczej czas na rozpoczęcie zastanawiania się nad ich sprzedażą.
Jeżeli chodzi o obligacje, to w najbliższej przyszłości, ryzykiem dla inwestycji jest możliwość rozpoczęcia zacieśniania polityki pieniężnej w drugiej połowie bieżącego roku. W międzyczasie możemy jednak spodziewać się znacznego spadku inflacji, co mimo wszystko może skłonić inwestorów do zaakceptowania jeszcze niższych rentowności na rynku papierów dłużnych. Być może dopiero wtedy, czyli za około kilka miesięcy, warto będzie rozważyć przeniesienie środków do funduszy rynku pieniężnego.
W rankingu TFI oceniamy wyniki funduszy otwartych, które zostały podzielone na 17 grup. Za zwycięstwo funduszu w danej grupie TFI otrzymuje 10 punktów, za ostatnie miejsce -10 pkt. i proporcjonalną liczbę punktów za miejsca pośrednie. Wyjątkiem są grupy „Pozostałe” i „Pozostałe (waluta)”, do których trafiły fundusze nie dające się zaklasyfikować do pozostałych grup. W ich przypadku nie są przyznawane punkty, gdyż przeważają fundusze jednego TFI – Superfund. Z punktów uzyskanych przez wszystkie fundusze danego TFI jest wyliczana średnia, która decyduje o miejscu w rankingu.
Do pobrania:
1 2
oprac. : M. Arent, R. Lerski / expander