Pomoc finansowa dla Grecji wyniesie 30 mld EUR
2010-04-12 13:36
© fot. mat. prasowe
Żadne słowa nie będą wystarczająco smutne, żadne nie będą zbyt wielkie, by oddać skalę żalu po smoleńskiej tragedii. Ale rynek jest bezosobowy, choć tworzony przez ludzi. Pieniądze żalu nie czują.
Przeczytaj także: Rynki finansowe nie mają serca, duszy ani sumienia
Zarząd Giełdy podjął decyzję o przeprowadzeniu sesji w poniedziałek, choć zapewne gdyby sesja została odwołana lub skrócona, nikt nie byłby zaskoczony i nie pojawiłoby się słowo protestu. Oczywiście istnieją też silne argumenty, by sesję przeprowadzić - choćby ciągłość funkcjonowania instytucji. Większość - czy to prywatnych czy państwowych - rozpocznie w poniedziałek pracę, dlaczego więc giełda miałaby tego nie zrobić?Czym innym jest jednak realizowanie niezbędnych zadań, a czym innym zarabianie pieniędzy na tle bezprecedensowej tragedii narodowej. Polska poniosła straty, których nie da się odrobić żadną transakcją i wierzę, że będzie to powód, dla którego spora część rodzimych inwestorów powstrzyma się od ich zawierania na dzisiejszej sesji.
Rynki finansowe są bytem bezosobowym, chłodno kalkulującym bilans korzyści i strat. Dlatego nie można oczekiwać, że indeksy oddadzą hołd ofiarom tragedii spadkami. Bez względu na niestosowność momentu, można się spodziewać, że wydarzy się coś przeciwnego. Piątek przyniósł silne wzrosty w Europie i w USA. W niedzielę unijni ministrowie finansów zgodzili się udzielić Grecji 30 mld EUR pomocy finansowej w formie trzyletniej linii kredytowej oprocentowanej na ok. 5 proc.(2 pkt proc. poniżej rentowności trzyletnich greckich obligacji). Kolejnych 15 mld EUR ma udostępnić Międzynarodowy Fundusz Walutowy. Sama pomoc dla Grecji jest tym, czego inwestorzy oczekiwali w piątek, dlatego po początkowym wzroście (który może nie ominąć Warszawy) pojawić się może presja realizacji zysków.
Jeśli chodzi o złotego, sprawa jest bardziej skomplikowana za sprawą piątkowej interwencji NBP na rynku. Oficjalnie nie wiemy, jaką rolę odegrał w niej ś.p. prezes Sławomir Skrzypek i w związku z tym czy interwencje będą kontynuowane. Banki - zwłaszcza londyńskie - mogą zechcieć przetestować wrażliwość NBP na umocnienie złotego i dlatego spodziewałbym się spadku kursów walut (o ile NBP nie będzie ponownie interweniował). Sprzyjać temu może także atmosfera wokół euro, po wiadomościach o pomocy dla Grecji.
Kolejne dni tygodnia są wypełnione po brzegi publikacjami makroekonomicznymi. W poniedziałek rozpoczyna się także sezon publikacji wyników kwartalnych w USA. Napływ nowych informacji szybko sprawi, że rynek zacznie ponownie funkcjonować w swoim zwyczajnym rytmie.
fot. mat. prasowe
Ludzkie emocje zostaną wyparte przez doniesienia inwestorskie. I choć odczuwany dziś głęboki żal z czasem będzie łagodzony, pozostanie nam pamięć. Nasz mimowolny dług zaciągnięty wobec ofiar tragedii, który spłacimy tylko wówczas, jeśli przekażemy go swoim następcom.
fot. mat. prasowe
Wszystkie opinie i prognozy przedstawione w niniejszym opracowaniu są jedynie wyrazem opinii autorów w dniu publikacji.
Przeczytaj także:
Warszawska giełda mocno zareagowała na sankcje
oprac. : Emil Szweda / Open Finance
Więcej na ten temat:
komentarz giełdowy, WIG20, giełdy światowe, obroty akcjami, prognozy giełdowe, komentarz walutowy, surowce