Wakacje za granicą: płacić kartą czy gotówką?
2010-05-03 00:40
Przeczytaj także: Karta kredytowa czy konto walutowe – jak płacić za granicą?
Kieszenie pełne dolarówNajprostszym sposobem zapewnienia sobie środków na wakacyjne przyjemności jest kupno waluty danego kraju w polskim kantorze. Taki pomysł daje nam szansę na kupno tej waluty po jak najkorzystniejszym kursie. Możemy przecież poszukać kantoru, gdzie najtaniej kupimy euro bądź dolary. To rozwiązanie ma jednak więcej minusów niż plusów. Podstawowy to brak bezpieczeństwa. Zabierając portfel wypełniony po brzegi gotówką narażamy się na ryzyko jego zgubienia albo kradzieży. Jeśli przytrafi się nam jedna z tych rzeczy, to zostajemy bez środków do życia. Noszenie przy sobie gotówki może też utrudniać zwiedzanie obcego miasta. Zamiast oddać się jego podziwianiu, trzeba będzie co chwila sprawdzać kieszenie i czujnie obserwować, czy nie zbliżają się kieszonkowcy. Poza tym, trudno może być przewidzieć, jaka kwota będzie nam potrzebna. Pół biedy, jeśli weźmiemy ze sobą za dużo pieniędzy. Wtedy najwyżej odsprzedamy je w Polsce po mniej korzystnym kursie. Gorzej jeśli pieniędzy po prostu nam zabraknie.
Plastikowe pieniądze z polskiego konta
Równie nieskomplikowanym rozwiązaniem będzie zabranie karty do naszego zwykłego rachunku. Będzie nią można płacić w sklepach i wybierać pieniądze z bankomatów. I korzystając z maszyny we Francji czy Grecji, dostaniemy do ręki euro, mimo że pobieramy pieniądze z konta w złotych. Bank przeliczy później po swoim kursie daną transakcję i obciąży nas odpowiednią kwotą w złotych. Niestety, ten kurs będzie gorszy niż kantorowy, ale trzeba też zastanowić się nad tym, o ile w sumie więcej zapłacimy za taką transakcję. Jeśli np. kurs euro banku różni się od kursu w kantorze o kilka groszy, to wydając za granicą 100 euro, zapłacimy o kilka złotych więcej. To nie jest zbyt wygórowana cena za bezpieczeństwo. Musimy jednak pamiętać, że wypłata w bankomacie będzie najczęściej oznaczać konieczność zapłacenia dodatkowej prowizji. W większości banków taka operacja będzie nas kosztować co najmniej dziesięć złotych, a tam gdzie prowizja jest ustalona procentowo, dużo więcej w przypadku wypłaty większych kwot. Darmowe bankomaty zagranicą udostępnia mBank, Deutsche Bank w koncie dbNET, Bank Pocztowy (od maja dwie takie wypłaty w miesiącu) a także kilka banków przy najdroższych rodzajach kont (Allianz Bank, BNP Paribas Fortis, Citibank, Deutsche Bank). Jest jeszcze kilka banków, które udostępniają bez prowizji pewną ograniczoną liczbę bankomatów, np. tych należących do banków z tej samej grupy kapitałowej (BZ WBK w irlandzkich maszynach AIB, Pekao w bankomatach należących do Unicredit, Citibank, Nordea). Deutsche Bank, w porozumieniu z innymi zagranicznymi bankami, udostępnia posiadaczom niektórych kont 35 tys. zagranicznych maszyn. Wśród tych banków, które pobierają opłatę za skorzystanie z obcego bankomatu, pozytywnie wyróżnia się Raiffesen Bank, gdzie płaci się 3,99 zł. Trzeba jeszcze pamiętać, że niektóre banki, oprócz wspomnianych wcześniej opłat, pobierają dodatkową prowizję za przewalutowanie.
oprac. : Mateusz Ostrowski / Open Finance