Kurs EUR/PLN zszedł pod poziom 4,0000
2010-05-10 11:00
Przeczytaj także: Cisza przed burzą na rynkach finansowych w końcówce tygodnia
Rynek krajowy
Ostatni tydzień pokazał odporność rynku czeskiego na zawirowania na światowych rynkach. Wartość korony nie zeszła bowiem poniżej swoich tegorocznych minimów, podczas gdy notowania złotego oraz forinta osłabiły się do poziomów nie obserwowanych od grudnia zeszłego roku. Z jednej strony za niewielką zmiennością korony stoi fakt, iż gospodarka Czech uznawana jest za jedną z najsilniejszych w regionie Europy Środkowo – Wschodniej, czego efektem jest spore zaufanie inwestorów zagranicznych względem tego rynku. Poprawę kondycji czeskiej gospodarki potwierdziły piątkowe dane o produkcji przemysłowej oraz sprzedaży detalicznej, które zdecydowanie przewyższyły oczekiwania inwestorów. Ważniejszy jest tu jednak niewielki rozmiar rynku czeskiego, podnoszący ryzyko spekulacji w momencie zawirowań i podwyższonej zmienności nastrojów.
O tym, iż o zmienności na danym rynku świadczy jego płynność oraz wielkość, świadczy zachowanie złotego w czasie ostatniej fali pogorszenia ogólnorynkowych nastrojów. Za polską walutą stoją bowiem najsilniejsze fundamenty gospodarcze w naszym regionie, PLN natomiast w momencie wzrostu niepewności był jedną z najbardziej zmiennych walut. Krajowy rynek jest jednak zdecydowanie bardziej płynny niż czeski, w związku z czym operacje spekulacyjne są tu obarczone dużo niższym ryzykiem.
Rynek międzynarodowy
Początek tygodnia na światowych rynkach przyniósł znaczący spadek awersji do ryzyka. Pozytywnie na nastroje wśród inwestorów wpłynęła informacja o tym, że władze europejskie stworzyły pakiet pomocowy dla strefy euro, który może opiewać na kwotę nawet 750 mld EUR. Środki z tego pakietu będą przeznaczane w razie potrzeby na wspieranie państw Eurolandu, zmagających się z problemami fiskalnymi. Na sumę 750 mld EUR będzie się składać 440 mld EUR w postaci pożyczek i gwarancji dostarczanych przez same kraje strefy euro, ponadto 60 mld EUR w formie pożyczek trafi z budżetu UE, a dodatkowe 250 mld EUR dostarczy Międzynarodowy Fundusz Walutowy. Oprócz tego na działania pomocowe zdecydował się Europejski Bank Centralny. Będzie on m.in. wykupywał obligacje skarbowe i korporacyjne. Z uwagi na to, że nie może nabywać papierów dłużnych bezpośrednio, dokona tego poprzez rynek wtórny.
Inwestorzy w ostatnim czasie poprzez wyprzedaż obligacji niektórych państw Eurolandu wywierali bardzo dużą presję na władzach europejskich, ostatecznie zmuszając je do podejmowania zdecydowanych działań pomocowych, najpierw w stosunku do Grecji, później względem innych gospodarek strefy euro. W krótkim terminie w zasadzie już nic więcej nie da się zrobić, w długim kluczowe będą kroki, zmierzające do ograniczenia wysokich deficytów budżetowych.
Kurs EUR/USD na informację o stworzenie pakietu pomocowego dla państw strefy euro zareagował silnym wzrostem. Zdołał on nawet przebić psychologiczną barierę 1,3000. Kolejny istotny opór usytuowany jest w okolicach 1,3100. Niewykluczone, że inwestorzy po zbliżeniu się do niego, pokuszą się o próbę powrotu do spadków. W takiej sytuacji najbliższe kluczowe wsparcia będą stanowić poziomy 1,3000 oraz 1,2800.
Dzisiaj nie poznamy żadnych istotnych danych z największych gospodarek. O godz. 13.00 zostanie przedstawiona decyzja Banku Anglii w sprawie stóp procentowych. Koszt pieniądza w Wielkiej Brytanii nie powinien ulec zmianie. Brytyjskie władze monetarne prawdopodobnie nie rozszerzą również programu wykupu obligacji. Rynek będzie wciąż żył doniesieniami związanymi ze strefą euro.
Wszystkie opinie i prognozy przedstawione w niniejszym opracowaniu są jedynie wyrazem opinii autorów w dniu publikacji.
oprac. : J. Pluta, T. Regulski / Dom Maklerski TMS Brokers