Oferty kredytów hipotecznych IV 2010
2010-05-24 12:04
Średnie marże odsetkowe dla 30-letniego kredytu mieszkaniowego © fot. mat. prasowe
W kwietniu i na początku maja banki znów ze zdwojoną siłą ruszyły z nowymi ofertami. Narastająca rywalizacja o klienta sprawia, że marże odsetkowe ostro spadają. W 8 na 13 banków można już dostać kredyt w euro z marżą od 2 do 2,6 proc. (pod warunkiem zakupu dodatkowych produktów banku). A w maju już w czterech instytucjach: BGŻ, Alior Banku, BOŚ i BZ WBK w zasięgu klientów znalazły się złotowe kredyty z marżą 1,5 proc., a nawet i niższą. Niewiele ponad 1,5 proc. oczekuje największy gracz na rynku - PKO BP, poniżej 2 proc. marży dostanie też klient z wkładem własnym w Pekao.
Przeczytaj także: Najlepsze kredyty hipoteczne w euro IV 2010
Warunki dla poszukujących finansowania nieruchomości stają się więc bardziej przyjazne niemal z każdym dniem. Co istotne, wyjątkowo atrakcyjne oferty nie są już atrybutem mniejszych czy średnich graczy, ale również banków z pierwszej piątki rynku – PKO BP, Pekao, BRE czy BZ WBK. Brać więc kredyt czy czekać na dalsze spadki? Z jednej strony na razie procentowało czekanie. Są jednak i argumenty przeciw. Niestabilność sytuacji spowodowana kłopotami Grecji, a na dodatek ewentualne problemy Hiszpanii i Portugalii mogą przyczynić się do nowej fali kryzysu i odwrotu banków od pożyczania. Poszukujący mieszkania czekając dalej, musi się liczyć z faktem, że może być mu trudniej znaleźć właśnie to najbardziej interesujące. Na rynku pierwotnym gotowe atrakcyjne mieszkania już zostały wykupione. Obecnie klienci muszą znów decydować się na projekty na wczesnym etapie zaawansowania. W efekcie coraz więcej osób zaczyna interesować się rynkiem wtórnym i liczba transakcji w przypadku gotowych mieszkań rośnie. Zdaniem ekspertów od nieruchomości, wzrostu cen mieszkań na razie nie należy się obawiać, ale utrzymanie cen odbywa się m.in. dzięki temu, że po takiej samej cenie, jak jeszcze niedawno mieszkania gotowe, kupowane są lokale w trakcie budowy. Dodatkowo mocno zdeterminowanym do zadłużania się w walucie sprzyja teraz wysoki kurs euro czy franka. Najlepiej jest brać kredyt w momentach, gdy kurs dochodzi do historycznych maksimów notowań, a spłacać - gdy notowania walut spadają.Spora część klientów wychodzi właśnie z założenia, że nie ma już co zwlekać z decyzją. Ruch w bankach i atrakcyjne oferty spowodowały już w niektórych instytucjach spore zatory. Klęska urodzaju w mBanku i MultiBanku sprawiła, że od 18 maja należące do BRE banki zwiększyły marże dla kredytów walutowych z 2,5 do 3 proc. Sytuację postanowił wykorzystać DnB Nord. Jako jeden z atutów nowej oferty pokazuje, że rozpatrzy wniosek (od daty wpływu wniosku do centrali do daty podjęcia decyzji kredytowej) w 10 dni roboczych. Jeśli nie zdąży, wówczas sprezentuje klientowi niższą marżę (1,60 proc.), bez względu na poziom LTV i kwotę.
Najwyższe spadki marż od kilku miesięcy
Marża odsetkowa dla 30-letniego kredytu z cross sellem, na 80 proc. wartości nieruchomości, zaciągniętego przez 3-osobową rodzinę zarabiają „na rękę” 6,5 tys. zł miesięcznie, spadła dla złotego z 2,39 proc. do 2,2 proc. Dla euro obniżyła się z 3,15 proc. do 2,80 proc., a dla franka szwajcarskiego z 3,99 do 3,77 proc. W przypadku kredytów złotowych i w euro to najbardziej spektakularna przecena od listopada zeszłego roku. O ile warunki będą sprzyjające, spadek marż będzie dalej mocno postępował. Niemal każdy bank zapowiada bowiem, że jest to dla niego priorytet i chce na nieruchomości pożyczać dużo.
fot. mat. prasowe
Średnie marże odsetkowe dla 30-letniego kredytu mieszkaniowego
W efekcie sytuacja zmienia się tak dynamicznie, że przewidywania z przełomu roku co do marż odsetkowych na koniec 2010 roku już częściowo stały się nieaktualne. A mówiły o ok. 2 proc. dla kredytów złotowych, ok. 3 proc. dla kredytów w euro, oraz niemal uśmierceniu franka. Od średnich dla rynku jeszcze niższa jest mediana. Dla kredytów złotowych jest to już 2 proc., a dla euro 2,6 proc.
W kwietniu, w przeciwieństwie do marca, z mniejszym rozmachem spadały marże dla kredytów na 100 proc. wartości nieruchomości (patrz tabela).
Dalej przybywa promocji na 0 zł prowizji. W tym kierunku poszli ostatnio: BGŻ, BNP Paribas Fortis, Kredyt Bank, Bank Pocztowy. Chociaż w ING BSK trzeba już zapłacić (1,2 proc.).
Przeczytaj także:
Oferty kredytów hipotecznych X 2014
oprac. : Halina Kochalska / Gold Finance